Sandra Kubicka i jej mąż Aleksander Milwiw-Baron już niedługo na świecie przywitają swoje pierwsze dziecko. Wiadomo, że synek pary przyjdzie drogą cesarskiego cięcia z powodu łożyska przodującego. Na ostatniej prostej szczęśliwa mama pakuje rzeczy dla siebie i malutkiego do szpitala, ma także czas, by nagrywać pamiątki z okresu ciąży. Jedną z takich jest rolka na temat hormonów ciążowych i ruchów maluszka w brzuchu.
Sandra Kubicka w zabawnej rolce na temat ciążowych hormonów
Dla wszystkich rodziców oczekujących na przyjście na świat dziecka, momenty gdy można poczuć jego ruchy w brzuchu są wyjątkowe. Mama zdecydowanie częściej je czuje (bo z każdej strony), nic dziwnego, że gdy aktywność dziecka widoczna jest gołym okiem, od razu chce się tym podzielić z tatą wyczekiwanego maleństwa.
Sandra Kubicka w zabawnej rolce zatytułowanej „Gdy 3748393 raz prosisz męża, żeby poczuł kopnięcie synka”, pokazała dokładnie taką sytuację od siebie z domu. W nagraniu słyszymy jak mówi do męża: „Zobacz na to, zobacz na to”. Gdy mąż nie rwie się od razu z entuzjazmem, Sandra robi zdenerwowaną minę i słychać jakby uderzenie w twarz. Nagranie zaś kwituje zabawnym stwierdzeniem: „A gdy już podchodzi to on przestaje kopać…”.
Całą winę za swoje zachowanie modelka zrzuca zaś na hormony 3. trymestru.
„Takie życiowe” – skwitowały fanki.
Najbardziej z całej rolki spodobała im się groźna mina Sandry Kubickiej, która na co dzień jest bardzo ciepłą i radosną osobą. „Pierwszy raz chyba widziałam złość na Twojej twarzy”, „Uwielbiam wasz dystans i humor. I ta poważna mina na koniec” – śmiały się.
Wspólnie przyznały, że modelka ma prawdziwe zadatki na aktorkę. Zachęcały ją, by na tej jednej rolce nie poprzestawała. „Czekam na Twoją wersję rolki typu „poczekaj aż” albo jakie teksty cię wkurzają w ciąży” – dopingowały.