Parafie chcą przyciągnąć do Kościoła młodych rodziców. Takie salki stają się coraz powszechniejsze

2024-06-28 13:50

Dziecko wierci się, płacze, ewidentnie nudzi podczas nabożeństwa? Dla wielu rodziców stres związany z publicznym uspokajaniem dziecka jest tak duży, że rezygnują z uczestnictwa w mszach świętych. Coraz więcej parafii wychodzi im naprzeciw.

Parafie chcą przyciągnąć do Kościoła młodych rodziców. Takie salki stają się coraz powszechniejsze
Autor: Getty images Parafie chcą przyciągnąć do Kościoła młodych rodziców. Takie salki stają się coraz powszechniejsze

Niższa frekwencja na kościelnych nabożeństwach a także pustki na lekcjach religii w większych miastach stały się faktem. Kryzys w Kościele jest widoczny i dostrzegają go także parafie. Część z nich już wyszła naprzeciw oczekiwaniom młodych rodziców i stara się dostosować świątynie do ich potrzeb.

Na małe dzieci, które płaczą lub dokazują podczas nabożeństw czy te, które wymagają np. natychmiastowego przebrania, nierzadko surowo spoglądają obecni w kościele wierni. Zdarza się, że rodziców z płaczącym dzieckiem upomina ksiądz, dlatego w obawie przed tym rezygnują z udziału w nabożeństwach.

Bunt dwulatka - Plac Zabaw odc. 6

Małe dziecko w kościele - czy to dobry pomysł?

Część rodziców rezygnuje z zabierania do kościoła malutkich dzieci. Wszystko w obawie przed tym, że maluszek, który ma jeszcze niską odporność łatwo złapie wirusa, o co w dużym skupisku nietrudno.

Niektórzy przekonują, że niemowlę i tak nic nie zrozumie, a całą mszę przepłacze, przez co utrudni skupienie się zarówno rodzicom jak i pozostałym osobom. Oczywiście nie każdemu dziecko na mszy świętej przeszkadza choć są tacy, którzy potrafią głośno wyrazić swoje niezadowolenie.

Dlatego tam, gdzie jest to możliwe, parafie tworzą osobne pomieszczenia dla rodziców z małymi dziećmi.

Czytaj też: Młodzież nie zgadza się, aby przenosić księdza. "To nasz Przemo, nie chcemy, by odchodził"

Salki dla dzieci w kościołach

Coraz więcej parafii dostrzega ten problem i choć posługujący w nich księża nie uważają, że dziecko w kościele musi siedzieć cicho, chcą, by ich rodzice czuli się swobodnie. Organizując przy świątyni salkę korzystają wszyscy: rodzice, dzieci, pozostali wierni.

Maluch nie zagłusza słów księdza, przez co inni mogą oddać się modlitwie, a rodzice nie muszą wciąż go uspokajać. W salkach dla dzieci zazwyczaj znajdują się stoliki, przy których można rysować, książeczki i zabawki.

W oddzielne pomieszczeniu montuje się nagośnienie, dzięki czemu rodzice i dzieci mogą aktywnie uczestniczyć w nabożeństwie. Jednocześnie nie rozpraszają ich głośne śpiewy, potęgowane przez echo typowe dla akustyki kościoła.

Ostatnio lokalny portal informował o inicjatywie księdza z parafii w Ostrołęce. duchowny poprosił o pomoc w wyposażeniu pomieszczenia tak, by było przyjazne dla najmłodszych. Wiadomo, że znalazł się w nim przewijak oraz miejsce do zabawy,

Sonda
Czy twoim zdaniem takie salki w kościołach są potrzebne?