Boisz się ciąży? Sprawdź, czy twoje obawy są słuszne
W ciąży utyję i stracę figurę
Fakt – pod koniec będziesz wyglądać jak boa grzechotnik, który trawi barana. Tuż po porodzie też nie będziesz smukła jak lilia. Ale to, czy po ciąży wrócisz do figury, zależy w dużym stopniu od ciebie.
A zresztą, nawet jeśli nie znajdziesz czasu na gimnastykę, i tak będziesz ciągle w ruchu. Całodobowa krzątanina wokół maluszka, codzienny spacer i karmienie piersią sprawią, że po kilku miesiącach zapomnisz, co to nadwaga.
Czytaj również: Waga w ciąży: ile można przytyć w ciąży?
Czy dziecko będzie zdrowe?
Na to też masz duży wpływ. Zamiast się bać, warto, byś jak najwięcej dowiedziała się o przygotowaniu do ciąży i o samej ciąży. Zbadaj się i wylecz wszystkie przypadłości, a jeśli cierpisz na choroby przewlekłe – odwiedzaj specjalistę.
Dbaj o zdrowie, odpoczynek, kondycję i urozmaiconą dietę podczas ciąży. I nie wstydź się pytać lekarza, gdy coś cię niepokoi lub czegoś nie wiesz.
Czytaj również: Ciąża zagrożona - jakie są przyczyny ciąży zagrożonej i jak wtedy postępować?
Boję się porodu i bólu
To rzeczywiście trudne do uwierzenia, że dziecko wydobywa się na świat przez tak wąski kanał. Może dlatego mówi się o „cudzie narodzin”. Lecz natura wyposażyła cię we wszystko, co jest do tego potrzebne: wytrzymałość na ból i arsenał hormonów sterujących akcją porodową.
Miliardy kobiet rodziły przed tobą bez asekuracji medycznej, którą ty będziesz miała, więc nie bój się. Lekarze wprawdzie nie urodzą za ciebie, ale współczesna medycyna może zrobić bardzo wiele, by złagodzić twoje cierpienie. Obecnie możesz korzystać z różnych sposobów znieczulenia.
Ważne: im więcej będziesz wiedziała o porodzie, tym mniej będziesz się bała. Staraj się dowiadywać jak najwięcej, ale nie u koleżanek, które będą cię straszyć swoimi przeżyciami. Znajdź dobrą szkołę rodzenia, porozmawiaj z doświadczoną położną lub ginekologiem.
Czytaj również: Czy poród bardzo boli? Jak złagodzić ból porodowy?
Czy będę umiała się opiekować maleństwem?
Wszystkiego się nauczysz – jeszcze w szkole rodzenia i w szpitalu. Jeśli czegoś nie będziesz wiedziała, zapytasz mamę, kuzynkę, „dzieciatą” koleżankę. Kąpanie, karmienie, ubieranie maluszka to proste czynności; trzeba je wykonywać wielokrotnie w ciągu dnia, więc bardzo szybko dojdziesz do wprawy i nauczysz się rozumieć, czego potrzebuje twoje dziecko.
Daj sobie prawo do błędu – jesteś tylko człowiekiem. Nie staraj się być matką idealną. Wystarczy, że będziesz dobrą matką: nie wszystkowiedzącą i mającą zawsze rację, ale czułą, kochającą i mądrą.
Czytaj również: Noworodek w domu: 19 porad dla mamy
Czy dam sobie radę z nowymi obowiązkami?
Jesteś ostatnim ogniwem wielowiekowego łańcucha kobiet: twojej mamy, babci, prababci, prapraprapra... One musiały dbać o gromadkę dzieci w czasach wojen, niedostatku, klęsk żywiołowych i kryzysów gospodarczych.
Karmiły, ubierały i dbały o swoje dzieci tak jak umiały – w czasach, gdy nie było pralek, lodówek, pampersów, gotowej konfekcji, odżywek, soczków, błyskawicznych kaszek, samochodów, antybiotyków, internetu i prawa pracy. Twoje istnienie jest najlepszym dowodem na to, że jakoś sobie radziły. Poradzisz sobie i ty.
Czytaj również: Pierwsze tygodnie z noworodkiem. Instrukcja postępowania z dzieckiem
A jeśli zwolnią mnie z pracy?
Dopóki jesteś w ciąży, chroni cię prawo. Po urlopie macierzyńskim pracodawca może znaleźć jakikolwiek pretekst, by cię zwolnić. Czy jednak chciałabyś zostać u takiego pracodawcy? Jeśli widzisz, że szef krzywo patrzy na twoją ciążę, pomyśl zawczasu o jakiejś alternatywie.
Rozważ pracę na pół etatu albo na zlecenie czy umowę o dzieło. Ta opcja może być nawet lepsza niż praca na etacie, bo pozwoli ci pracować w domu i opiekować się dzieckiem.
Czytaj również: Prawa i przywileje ciężarnej pracującej na etacie. Sprawdź, jakie prawa ci przysługują