Czy wiesz jak kurczy sie twoja macica podczas ciąży?

Podczas ciąży macica kurczy się głównie na dwa sposoby. Zwykle całkiem nieodczuwalne są skurcze miejscowe, szybkie, ale o małym natężeniu. W ostatnich tygodniach ciąży kobieta zwykle odczuwa harce macicy przy zmianie pozycji, w trakcie aktywności ruchowej albo wieczorem. Im bliżej porodu, tym są częstsze i mogą być niezbyt przyjemne, niektóre kobiety odczuwają je jako bolesne. Pojawiają się w nieregularnych odstępach, czasem seriami. Odczuwane są na brzuchu. To tzw. skurcze Braxtona-Hicksa. Bez obaw, nie zwiastują one szybkiego porodu, ale są sygnałem, że zbliża się godzina zero. Rady dla ciebie: podczas skurczów „ćwiczebnych” staraj się znajdować pozycję, która daje ci ulgę i w której czujesz się komfortowo. Oddychaj głęboko.

Zwykle 3–4 tygodnie przed porodem zaczynają się skurcze obniżające. Dzięki nim obniża się dno macicy, czyli ta jej część, którą wyczuwasz tuż pod sercem. Możesz zauważyć, że twój brzuch sięga nieco niżej niż kilka dni wcześniej.  Odczujesz to jako ulgę w oddychaniu, ale parcie na mocz może się wzmóc. Z kolei skurcze przepowiadające mogą być odczuwane nawet 1–2 razy w ciągu 10 minut. Pojawiają się zwykle dwa tygodnie przed porodem. U kobiet, które jeszcze nie rodziły, mają dodatkowe zadanie: powodują wstawianie się główki dziecka do wchodu miednicy. Dzięki temu już ok. 1–2 tygodni przed porodem ustala się zwykle ostateczne położenie malca. Natomiast dzieci mam, które już rodziły, mogą to zrobić znacznie bliżej terminu porodu. Skurcze przepowiadające mogą być odczuwane nie tylko na brzuchu, ale także w okolicy lędźwiowej. Czasem ciężarnym wydaje się, że już zaczynają rodzić, ale skurcze nie są regularne i nie rośnie ich częstotliwość w miarę upływu czasu. Rady dla ciebie: nie denerwuj się, gdy poczujesz skurcze, jakich dotąd nie znałaś. Jeśli nie odeszły wody płodowe, weź ciepłą kąpiel, włącz relaksującą muzykę i odpocznij. Oddychaj równo i spokojnie. Jeśli skurcze ustępują lub słabną, nie musisz gnać na porodówkę. Czas wędrówki malca na drugą stronę brzucha jeszcze nie nadszedł.

Gdy nadchodzi finał ciąży, pojawiają się najpierw skurcze rozwierające. Ich zadaniem jest skrócenie i rozwarcie szyjki macicy. Dziecko jest już na pozycji startowej, gotowe do wędrówki na świat. Początkowo skurcze pojawiają się co 7–10 minut i trwają ok. 30 sekund. Ale ich siła i częstotliwość narastają: pod koniec tego etapu porodu mogą trwać 60–90 sekund, a przerwy stają się krótsze od czasu trwania skurczu. Odczuwane są w dole brzucha, nad spojeniem łonowym, ale mogą im towarzyszyć nieprzyjemne bóle w okolicy lędźwi. Kobieta jest jednocześnie podekscytowana i pełna obaw. Ten etap porodu trwa przy pierwszym dziecku ok. 8–18 godzin, zaś u kobiet, które już rodziły, 6–12 godzin. Rady dla ciebie: staraj się swobodnie poruszać i relaksować. Przyjmuj pozycję, która daje ci ulgę. Przed tobą jeszcze kilka godzin wysiłku. Oszczędzaj siły. Skup się na prawidłowym oddychaniu, bo niedotlenienie tkanek wzmaga ból. Między skurczami oddychaj głęboko i powoli. Gdy skurcz narasta, oddychaj nieco szybciej, w jego rytmie. Poproś partnera o masaż lub weź prysznic. Zjedz coś lekkostrawnego. Gdy szyjka niemal całkowicie się zgładzi, skurcze złagodnieją na chwilę. Wtedy może dopaść cię senność. Nie broń się przed krótką drzemką. Za chwilę zacznie się faza parcia – i wtedy na pewno nie zaśniesz.

Skurcze parte, wypychając malca na świat, zwiastują drugi etap porodu. Trwa on do dwóch godzin przy pierwszym porodzie i ok. 30 minut w kolejnych. Dzięki skurczom partym rodzi się dziecko. Są niemożliwe do opanowania, dlatego musisz „płynąć” wraz z nimi. Wyrzut hormonów, także adrenaliny, zapewnia potrzebny wtedy nagły przypływ energii. Gdy skurcz się pojawia, zatrzymaj powietrze w płucach. To unieruchomi nisko przeponę i pomoże ci ona rodzić. Rady dla ciebie:jeśli musisz rodzić na leżąco, poproś o maksymalne podniesienie wezgłowia. Słuchaj położnej. W przerwie między skurczami próbuj się relaksować: poruszaj ustami, uśmiechnij się, zaciskaj i rozluźniaj dłonie.

Gdy dziecko jest już w objęciach mamy, macicę czeka jeszcze sporo pracy. Po chwili przerwy rozpoczyna kolejną turę skurczów. Ich zadaniem jest oddzielenie i wydalenie na zewnątrz łożyska oraz zamknięcie naczyń krwionośnych z ran, które powstały po odejściu łożyska. Kobieta czuje potrzebę parcia, a pod wpływem skurczów bezboleśnie rodzi się łożysko. Jeśli mama karmi piersią, wydzielane pod wpływem ssania hormony pobudzają macicę do większego wysiłku. Ale to nie koniec pracy macicy. W kolejnych dniach obkurcza się coraz bardziej, by po sześciu tygodniach połogu znów mieć wielkość cytryny. Proces zwijania się bywa przykry, zwłaszcza podczas karmienia. Rady dla ciebie: jeśli skurcze są bolesne, poradź się lekarza. Ból złagodzić może tabletka z paracetamolem. W przypadku gorączki lub stanu podgorączkowego albo jeśli odchody połogowe mają gnilny zapach, koniecznie zgłoś się do lekarza.