Jak nauczyć dzieci mądrego korzystania z elektroniki? 5 najważniejszych zasad

Jedną z kluczowych rzeczy jest pokazanie dzieciom, że można mądrze korzystać z technologii cyfrowych pokazując prawidłowe wzorce na swoim przykładzie. - Jeżeli co innego wymagamy od dzieci, a co innego sami robimy – wówczas dzieci stają się zagubione i najczęściej wchodzą w schemat, który widzą. Na przykład: Jeżeli rodzice ograniczają dzieciom korzystanie z telefonów czy komputera wieczorem, na dwie godziny przed snem (a warto to zrobić, gdyż światło ekranu i silne bodźce wzrokowe późnym wieczorem mają negatywny wpływ na biochemię snu), a sami do ostatniej chwili sprawdzają Facebooka czy Instagrama, sprawią, że ich słowne zakazy nie spotkają się ze zrozumieniem dzieci. Te będą robiły to, co widzą, a nie to, co im kazano. Będzie to widoczne zarówno u młodszych, jak i u starszych dzieci – podkreśla ekspert dr Łukasz Srokowski ze szkół Navigo.

Żeby nauczyć dziecko samokontroli w kontekście korzystania z nowych technologii, ważne jest również to, żeby relacje rodziców z dziećmi oparte były na ciekawości i zaufaniu. Co to oznacza? - Rodzic nie powinien oceniać gry, w którą gra dziecko, nie powinien mówić, że jest głupia, jeżeli tak naprawdę nawet nie wie, o co w niej chodzi. Powinien spróbować ją poznać, zrozumieć. Powinien wykazać zainteresowanie, zagrać z dzieckiem, a potem porozmawiać z nim/nią o tym, co w niej jest fajnego i niefajnego. Jeżeli zacznie po prostu oceniać i negatywnie komentować – wówczas spowoduje tylko, że dziecko nie będzie chciało się potem już dzielić swoimi zainteresowaniami. Jeżeli „wejdzie” w ten świat dziecka, ma szanse na to, że dziecko zrozumie jego obawy i wpłynie to na jego/jej zachowanie – mówi dr Łukasz Srokowski.

To samo dotyczy wspólnego oglądania interesujących dziecko filmów na YouTube, nowych mediów społecznościowych czy w ogóle wszystkich aktywności sieciowych. - Bardzo jest tu istotne, aby powstrzymać się od ocenienia i negatywnych komentarzy. Oczywiście, jeżeli rodzic widzi coś, co go niepokoi, należy zareagować. Ale spokojnie, z rozmysłem i nie od razu - chyba, że dziecko robi coś naprawdę niebezpiecznego. Najpierw dopytać, zrozumieć, a potem spokojnie i z uwagą podzielić się swoją perspektywą – dodaje ekspert.

Patrząc strategicznie na relacje dzieci, rodziców i technologii, najważniejszym celem powinno być zbudowanie w dzieciach poczucia, że mogą się dzielić z rodzicami tym, czego doświadczają w sieci. Nie zabezpieczy je to przed wieloma zagrożeniami, które czekają na nie w okresie późniejszego dojrzewania - albo przynajmniej zwiększy szansę, że w trudnej sytuacji nie będą wstydziły się przyjść do rodziców.

Budowanie tych prawidłowych relacji w triadzie to pierwszy krok. Drugim, niemniej istotnym, jest uczenie dzieci samokontroli w kontakcie z mediami cyfrowymi. Samokontrolę buduje się krok po kroku, przez wiele lat. Kluczem jest tu stopniowe oddawanie kontroli nad mediami w ręce dzieci.

- W pierwszych klasach szkoły podstawowej dziecko może wspólnie z rodzicami określać czas korzystania i, wspomagając się zegarkiem czy budzikiem, trenować samodzielne wyłączanie po założonym czasie. W starszym wieku dzieci powinny świadomie określać, z jakich aplikacji chcą korzystać i co równie ważne - powinny potrafić wyjaśnić rodzicom, do czego dana aplikacja jest im przydatna. Dziecko, które ma wystarczającą świadomość praw rządzących światem wirtualnym, będzie świadomie rezygnować z aplikacji ryzykownych lub marnujących bezsensownie czas. Jeszcze większej samoświadomości wymaga rozsądne budowanie swojego wizerunku w mediach społecznościowych i innych obszarach świata online – tłumaczy dr Łukasz Srokowski.

Dzieci są w stanie przygotować się do życia w cyfrowym świecie tylko poprzez sukcesywny trening samodzielności w kontakcie z urządzeniami elektronicznymi. Jednak na tej drodze do online’owej samodzielności powinni towarzyszyć im rodzice.