Ponad rok temu Agata i Piotr Rubikowie podjęli zaskakującą dla wielu decyzję o przeprowadzce z ukochanej Warszawy do Miami w Stanach Zjednoczonych. To była rewolucja dla całej rodziny – zwłaszcza dla dwóch jej dorastających córek 15-letniej Heleny oraz 11-letniej Alicji, które musiały zmienić szkoły i całe środowisko rówieśnicze. Rodzina przeprowadziła się do Miami pod koniec lipca ubiegłego roku - tak by dziewczynki zdążyły na rozpoczęcie roku szkolnego. Po blisko roku od przeprowadzki, widać, że wszyscy dobrze się zaklimatyzowali i zdążyli zawrzeć bliskie znajomości. Starsza córka Agaty i Piotra Rubików świętowała właśnie swoje 15. urodziny w gronie nowych przyjaciół ze szkoły. Po przyjęciu urodzinowym na plaży jej mamę naszły refleksje.
Agata Rubik zachwycona urodzinami 15-letniej córki
„15-urodziny Heleny. ‘Piasku na stopach, soli we włosach, a w sercu miłości i słońca. Kocham Cię Hela, jesteś super’ – takie życzenia złożyła córce Agata Rubik na urodziny.
Na samych życzeniach oczywiście się nie skończyło. 15-latka miała też swoje przyjęcie urodzinowe, na które zaprosiła przyjaciół ze szkoły. Impreza była skromna i odbyła się w luźnej atmosferze na plaży. Po jej zakończeniu Agacie Rubik nasunęły się pewne spostrzeżenia, którymi podzieliła się w kolejnym poście.
„Takie spostrzeżenie po wczorajszym, kolejnym już spotkaniu urodzinowym. W Warszawie, w towarzystwie naszych dzieci, prawie wszyscy prześcigali się w wymyślaniu wyjątkowych imprez urodzinowych. Tematyczne urodziny za setki tysięcy złotych, kiedy to na przykład w lecie padał śnieg i dzieci zjeżdżały na sankach, urodziny w hotelach, urodziny na szczycie najwyższego wieżowca, a do tego kiecki, make-upy, mnóstwo personalizowanych łakoci i wielopoziomowe torty. Tutaj, mimo że na wyspie mieszka bardzo dużo zamożnych ludzi, dzieciaki spotykają się najchętniej na plaży, w parku albo w domu i po prostu gadają sobie przy czipsach i sprite. Prezenty maksymalnie do 50 dolarów. Starsze dziewczynki lubią zrobić sobie razem pizzę od zera albo ciasteczka. Dobrze mi się żyje w miejscu gdzie są inne priorytety. Gdzie zarówno rodzina jak i pieniądze mają większą wartość. Gdzie dla wielu najważniejsza jest prawdziwa relacja” – podkreśliła.
Internauci oburzeni słowami Agaty Rubik o urodzinach w Polsce
Choć influencerka wyraźnie napisała, że tego typu zwyczaje panowały w towarzystwie, w jakim się w Warszawie obracały jej córki (przypomnijmy, że chodziły do drogiej i prestiżowej prywatnej szkoły), wiele jej obserwatorek jej słowa wzięło mocno do siebie.
„Urodzinki za setki tysięcy złotych? To chyba jakieś inne środowisko…W Warszawie nastolatki idą do kina czy na pizzę w ramach urodzin, a teraz byliśmy na pikniku urodzinowym na Polach Mokotowskich. Także to kwestia z kim się obracasz, a nie mówienie że w Polsce”.
„Mieszkam w Warszawie, nie byłam na urodzinach za setki tysięcy złotych. Urodziny w Warszawskich Fiolkach to 50 zł za osobę. Naprawdę to jest kwestia, w jakim kręgu ludzi się obracasz. A warto przypomnieć, że te machinę nakręcają bogaci rodzice.. .. dzieciom wystarczy, piknik, leżak i przyjaciele” – pisały oburzone.
A co Wy o tym myślicie, drogie czytelniczki? Dajcie nam znać TUTAJ!