14-letni Bartek z „Mam talent” i jego mama mierzą się z hejtem. „Niech zejdą z niego te emocje”

2024-05-21 14:04

Młodziutki raper, który wygrał najnowszą edycję programu "Mam talent" musi już mierzyć się z cieniami sławy. Jak się okazuje, na całą rodzinę chłopca spadł hejt. Jak przyznaje jego mama w rozmowie z mediami, sama znosi to o wiele gorzej od jej syna. „Boli mnie gdy ktoś wyzywa Bartka” - mówi.

14-letni Bartek z „Mam talent” i jego mama mierzą się z hejtem

i

Autor: YouTube screenshot 14-letni Bartek z „Mam talent” i jego mama mierzą się z hejtem

Programy typu talent show pełne są dzieci i młodzieży. To z jednej strony piękne, bo mogą już w młodym wieku spełniać marzenia. Z drugiej jednak, w dzisiejszych czasach, gdy każdy może napisać swoje zdanie w internecie, takie młode, wschodzące gwiazdy muszą niestety mierzyć się z hejtem.

Tak właśnie jest w przypadku 14-letniego Bartka Wasilewskiego, który od początku był faworytem Agnieszki Chylińskiej. Dziś w internecie pojawiają się liczne komentarze, sugerujące, że wygrana chłopaka to "ustawka" i "kaprys Chylińskiej". Jak cały medialny szum znosi sam młody raper?

Zobacz: "Co z ciebie za matka?!". Hejt wśród matek to koszmar. Psycholog mówi, co za nim stoi

Hejt w przedszkolu i szkole - Plac Zabaw odc. 1

Przeczytaj: Tych błędów nie wolno nam popełnić. Psycholodzy wskazali najczęstsze przyczyny prób samobójczych wśród dzieci

Zwycięzca "Mam talent" mierzy się z hejtem

Finał 15. edycji programu "Mam talent" odbył się w minioną niedzielę. Wygrał ją Bartek Wasilewski, który już na castingach zachwycił jurorów utworem dedykowanym jego mamie. Wygrana młodego chłopaka nie spodobała się jednak wielu internautom, którzy piszą pod publikowanym odcinkiem show wiele przykrych dla Bartka i jego rodziny komentarzy.

"Nonsens. Pogadał młody do mikrofonu i wygrał. A ci, którzy mają talent, polegli, gdzie sens?";

"Wychodzi w sumie na to, że nie warto ćwiczyć ciężko przez całe lata, mieć prawdziwy talent wyszlifowany, bo i tak ludzie nie będą potrafili tego docenić";

"Z całym szacunkiem dla Bartka, bo jak na swój wiek, faktycznie jest to talent. Ale wydaje mi się, że jak na finał ogólnopolskiego talent show, to zdecydowanie za mało" - czytamy w komentarzach.

Jego mama zabrała głos w sprawie

Głos w sprawie medialnych nastrojów po wygranej syna, zabrała mama Bartka, pani Iwona Śniegowska. Jak się okazuje, ona sama znosi cały szum wokół ich rodziny gorzej niż sam zwycięzca show.

- Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy. Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości - zdradziła kobieta w rozmowie z portalem Plejada.

Sama rozpoznawalność nie boli jednak kobiety tak, jak hejt, który pojawił się w mediach. Choć producenci programu prosili ją, by nie czytała komentarzy w internecie, to jednak zagląda do nich i jako mama bardzo je przeżywa.

- Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. (...) Jak ktoś już jakieś takie rzeczy pisze, nie mając pojęcia, nie wiedząc, co przechodziliśmy, ile on się starał, to jest to bardzo przykre. (...) Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tylu ludzi za nami stało - dodała optymistycznie.

Na szczęście, Bartek ma ogromne wsparcie ze strony przyjaciół.

- Koledzy ogromnie się cieszyli. Dałam im na pizzę, żeby mogli świętować i się ugościć. A Bartek jeszcze śpi, bo nie poszedł do szkoły. Przemęczenie. Niech zejdą z niego te emocje - powiedziała pani Iwona.