Adopcja w większości krajów to trudna i długotrwała procedura. W Polsce, jak i w wielu innych państwach na świecie, teoretycznie nie ma górnej granicy wieku, który przekreśla rodziców adopcyjnych.
Polski Kodeks Rodzinny uznaje jednak, że między dzieckiem, a rodzicem adopcyjnym nie może być mniejszej niż 18 i większej niż 40 lat różnicy wieku.
Stąd też z pewnością takie zdziwienie internautów, że Kris adoptowała niemowlę. W większości przypadków, dojrzalsze osoby adoptują sporo starsze dzieci. W Przypadku tej rodziny jednak, adopcja miała miejsce wewnątrz rodziny. Kuzynka Kris, która nie chciała mieć dzieci zaszła w ciążę i zaproponowała jej adopcję jej dziecka. Tak się więc stało i maleńka Ainsley została oficjalnie adoptowana przez 49-letnią wówczas Kris i jej 47-letniego męża Crisa.
Zobacz też: Adopcja dziecka: kto może adopotować dziecko? Wszystko co warto wiedzieć o adopcji
Dowiedz się: Opiekun prawny dziecka - kim jest i jak nim zostać
Rodzina postanowiła zacząć wówczas dzielić się swoją historią w mediach społecznościowych. I właśnie to zakłóciło nieco ich szczęście.
Pod jej postami w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać setki złośliwych komentarzy. Internetowi trolle nie mieli najmniejszych skrupułów. Pisali:
- W wieku 20 lat będzie wybierać dla mamy i taty dom starców.
- Umrzesz zanim twoje dziecko dorośnie.
- Będziecie "geriatrycznymi rodzicami", gdy będzie kończyć szkołę średnią.
- 49 lat to za dużo na adoptowanie dziecka. Jesteś w połowie drogi do śmierci.
- Jesteście samolubni.
Kris niekiedy odpowiada złośliwcom:
- Średnia wieku rodziców adopcyjnych w USA to 45 lat. Czy wszyscy są samolubni?
- 70-latkowie prowadzą aktywny tryb życia i ja też zamierzam w przyszłości.
- Skoro jesteś w stanie przewidzieć moją śmierć, możesz mi podać wygrane numery jutrzejszej loterii?
Zobacz też: Okno życia: na czym polega jego funkcjonowanie?
Jak sama przyznaje Kris, słowa potrafią ranić, ale stara się nie brać do siebie wszystkich przykrych komentarzy.
Kris przekazuje wszystkie swoje zarobki z mediów społecznościowych bliskiej jej sercu organizacji charytatywnej Fairfield Foster Closet, która bezpłatnie zapewnia ubrania dla wychowanków domów dziecka i adoptowanych dzieci.