Niedawno pisaliśmy o brakach wśród katechetów. Coraz trudniej jest także o nauczycieli przedmiotów ścisłych i języków obcych. Okazuje się, że problem występuje także w szkołach branżowych, gdzie luki w kadrze są póki co wypełniane nauczycielami na emeryturze.
Dowiedz się: Wiadomo, ilu nauczycieli naprawdę brakuje w Polsce. Ta liczba poraża. Ministerstwo tai statystyki?
Zobacz: Zmiana nauczyciela w szkole. Jak napisać wniosek o zmianę nauczyciela?
Nauczyciele branżowi zarabiają za mało
Jakiś czas temu ogłaszano renesans szkół średnich branżowych. Choć rzeczywiście jest wielu uczniów chętnych do nauki w nich, to brakuje nauczycieli. Powód? Nauczyciele kształcenia zawodowego zarabiają w edukacji publicznej niewystarczająco duże pieniądze. Dużo bardziej opłaca im się praca w zawodzie niż nauczanie go.
– Jeżeli szkolnictwo branżowe nie będzie wspierane, to za parę lat szkoły będą masowo zamykane. Nie dlatego, że zabraknie chętnych uczniów, a będzie brakować nauczycieli do ich kształcenia. Ten rok szkolny pokazał, że sytuacja jest bardzo poważna. Brakuje nauczycieli do zawodów związanych z mechaniką samochodową, elektryką, inżynierią, budownictwem. Plany zajęć są łatane nauczycielami emerytami – mówi w rozmowie z Super Expressem Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Przedsiębiorcy już biją na alarm
Skutki tej sytuacji możemy odczuć wszyscy, bo niebawem ważne dla społeczeństwa zawody będą na wymarciu. Im mniej specjalistów, tym - jak można przypuszczać - droższe będą także ceny usług. Sytuację tą już teraz odczuwają przedsiębiorcy, którym brakuje wykwalifikowanych pracowników.
- Firmy potrzebują nowych ludzi do pracy, a nie mają skąd ich pozyskać. Brakuje nauczycieli zajmujących się spawaniem, obróbką, budownictwem, projektowaniem, brakuje nam po prostu fachowców, którzy są gotowi do pracy z młodzieżą. Uratować może nas tylko systemowa podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli - mówi dr Krzysztof Osiński, prezes Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Szczecinie.
W wielu szkołach branżowych uczą nawet nauczyciele powyżej 70. roku życia, czyli w zaawansowanym wieku emerytalnym.
Zobacz: Nauczycielka przypomina kultowe teksty pedagogów z naszego dzieciństwa. Przeszłyby dziś?