Jako matka chcesz, aby dziecko miało wszystko, czego tylko potrzebuje. Zawsze pragniesz poświęcić mu dużo czasu, aby czuło, że jest kochane.
Pewnego dnia, gdy jesteś w miejscu publicznym, otrzymujesz jednak cios, którego nigdy byś się nie spodziewała.
Nagle twoje dziecko ze złością i gniewem wyrzuca w twoją stronę słowa, które ranią najmocniej.
„Nienawidzę cię”.
„Jesteś najgorszą mamą na świecie”.
I wiesz, że twoje dziecko nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jak bardzo cię to zabolało. Wiedza na ten temat i większa empatia przychodzi z czasem. Niemniej czujesz się źle. Kiedy dodatkowo jesteś wraz z dzieckiem w miejscu publicznym, czujesz, że wszyscy na ciebie patrzą. Oceniają i czekają na twój krok.
Dlaczego dzieci wypowiadają do rodziców przykre słowa? Jak powinniśmy na nie reagować?
Zobacz także: Jak prawidłowo reagować na histerie u dziecka? Mamy 5 sprawdzonych sposobów na dziecięce złości
Zignoruj oceniające spojrzenia innych
W pierwszym odruchu, gdy słyszysz, że jesteś złą mamą, albo „nienawidzę cię”, jest ci po prostu przykro. Starasz się robić wszystko najlepiej, a tymczasem w ocenie własnego dziecka jesteś tą najgorszą z najgorszych.
Będąc w miejscu publicznym, widząc spojrzenia innych, możesz dodatkowo czuć, że całe twoje macierzyństwo jest teraz wystawiane na próbę i oceniane.
Możesz też odetchnąć głęboko i skupić całą uwagę na swoim dziecku. Z pewnością to będzie lepszy ruch.
Zrozum zachowanie dziecka
Pierwszym krokiem w tej sytuacji jest zrozumienie zachowania dziecka. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie chce ono celowo nas obrazić. Dlaczego zatem mówi te przykre słowa?
Może chcieliśmy, aby przestrzegało pewnych zasad? Nie zgodziłaś się na zakup kolejnej lalki lub samochodzika? A może poinformowałaś dziecko, że jeszcze tylko dwa zjazdy ze zjeżdżalni i wracacie do domu?
Dla nas nie jest to powód, aby wypowiadać do kogoś przykre słowa. Dla dziecka to niekiedy jedyna metoda, aby zapanować nad napadem złości lub pokazania, że z czymś się nie zgadzają.
Dziecko poddaje się emocjom, które w danej chwili mu towarzyszą, bo jeszcze ich nie kontroluje. Jako rodzice jesteśmy na tej pierwszej linii, która jest najczęściej atakowana, gdy chcemy, aby dziecko przestrzegało pewnych zasad. W przeciągu całej nauki musimy liczyć się z tym, że nie zawsze będzie łatwo.
Zrezygnuj z walki o władzę
Kontrolowanie własnych emocji jest szczególnie trudne w miejscach publicznych. To wtedy najbardziej chcemy podkreślić, że panujemy nad sytuacją i my tu rządzimy, a nie dziecko.
Tymczasem podkreślanie tego za wszelką cenę, grożenie karami lub natychmiastowym opuszczeniem placu zabaw, nie przyniesie żadnego pozytywnego skutku.
Dziecko tylko utwierdzi się w przekonaniu, że miało rację. Może dodatkowo jeszcze głośniej wykrzyczeć:
„Jesteś najgorsza”.
„Chcę do tatusia”.
„Nie chcę, żebyś była moją mamą”.
Zachowaj spokój
To, co możemy zrobić w miejscu publicznym, gdy dziecko wyraźnie jest zdenerwowane i wymawia te wszystkie słowa, to zachować spokój.
Warto również zwrócić się do dziecka, pokazując mu, że widzisz, jak się czuje.
„Przykro mi, że cię to zdenerwowało. Porozmawiamy o tym później.”
Bardzo ważne jest, aby przeprowadzić tę rozmowę w domu. Nie na forum w miejscu publicznym pełni emocji, które jeszcze nie opadły.
Powiedz dziecku, co czułaś i go wysłuchaj
Nie odkładajmy rozmowy o tym, co się wydarzyło w nieskończoność. Kiedy wrócimy do domu, trzeba o tym porozmawiać.
Warto wyjaśnić dziecku, co czuliśmy, gdy wypowiadało te wszystkie słowa. Mówić wprost, że to nas zraniło i było nam po prostu przykro.
Wysłuchaj również odpowiedzi dziecka. Nazwijcie wszystkie emocje, które wam towarzyszyły.
Dzięki temu dziecko uczy się empatii i z czasem przemyśli, to co chce powiedzieć.
Dobrym pomysłem jest również wspólne zastanowienie się, co można byłoby zrobić następnym razem, aby uniknąć takich sytuacji. Uwzględniając oczywiście wiek dziecka.
Naucz dziecko radzenia sobie z gniewem
Krokiem do zapobiegania takim nieprzyjemnym sytuacją jest nauczenie dziecka radzenia sobie z gniewem.
Pokażmy mu, co może zrobić, gdy towarzyszą mu negatywne uczucia. Na początek mogą to być ćwiczenia oddechowe, aby dziecko się uspokoiło.
Jeżeli dziecko zna już cyfry, możemy zachęcić je do liczenia, aby poskromić kłębiący się w nich gniew. Liczyć może wszystko wokół siebie.
Zarówno w przypadku młodszych i starszych sieci pomóc może również ruch. Wysiłek fizyczny poprawia nastrój, bo podczas niego wytwarzają się w organizmie endorfiny – hormon szczęścia.
Wprowadź słowo klucz
Dobrym pomysłem na zasygnalizowanie, że dziecko robi coś, co cię rani, jest wprowadzenie słowa przypominającego.
Może to być zwykłe „ała” lub „to bolało”.
Dzięki temu dziecko zorientuje się, że musi skorzystać z nowych umiejętności radzenia sobie z gniewem, zapanowania nad swoimi emocjami i przestrzegania zasad.
Naucz dziecko szacunku
Rozmawianie o uczuciach i panowanie nad emocjami prowadzi do szanowania siebie nawzajem.
Nauka szacunku to proces, który wymaga wielu lekcji i ogromnej cierpliwości.
Warto tu podkreślić, że szacunek dotyczy obu stron. Nie wymagajmy od dziecka czegoś, czego ono samo od nas nie otrzymuje.
Bądźmy dobrym przykładem i szanujmy wszystkie osoby wokół nas.
Czytaj również: „Jesteś jak twój ojciec!”. Nigdy nie mów tak do dziecka, a wiesz dlaczego?