Rodzice mogą mieć wrażenie, że zdążą puścić dziecko do żłobka, przedszkola, czy szkoły, a już siedzą z nim na zwolnieniu. Zatkany nos, kaszel wybudzający malucha w nocy, to rzeczywistość, z którą przychodzi się zderzyć, gdy nadchodzi jesień.
Pomóc w leczeniu kataru i uciążliwego kaszlu mogą nebulizacje z płynnych leków lub z soli fizjologicznej. Inhalacje muszą jednak zostać przeprowadzone prawidłowo, aby były odpowiednio efektywne.
Warto zatem mieć świadomość, co wpływa na efektywność nebulizacji dziecka i kiedy inhalacje są najmniej skuteczne.
Czytaj również: Inhalacje z soli fizjologicznej. Zalety nebulizacji solą fizjologiczną
Zalety inhalacji
Inhalacje za pomocą nebulizatora umożliwiają szybkie i bezpośrednie dostarczenie leku lub soli fizjologicznej do dróg oddechowych. Ta forma może udrożnić nos podczas kataru, ułatwić odrywanie się wydzieliny, łagodzić duszności i zmniejszyć dolegliwości związane z przeziębieniem.
Można powiedzieć, że nebulizacje nawilżają i oczyszczają drogi oddechowe, czym przyczyniają się do szybszego powrotu do zdrowia. Wszystko jednak zależy od jej efektywności.
Co wpływa na efektywność nebulizacji?
Efektywność nebulizacji zależy nie tylko do samego urządzenia, choć to ma również duże znacznie. Istotna jest pozycja, w której inhalujemy dziecko, technika inhalowania, jak również stan dróg oddechowych.
Wybierając, urządzenie istotną kwestią jest wielkość cząsteczek, na którą zostanie rozbity płyn przelany do zbiornika inhalatora. Im będą one mniejsze, tym głębiej dotrą do układu oddechowego.
Kiedy nebulizacja nie jest efektywna?
Współpraca z małym dzieckiem może być ograniczona w przypadku nebulizacji, ale warto zrobić wszystko, aby czas ten był jak najbardziej efektywny. Niekiedy możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że wykonujemy inhalację nieprawidłowo. Czasami jesteśmy zmęczeni lub dziecko w ogóle z nami nie współpracuje.
Warto jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że mało efektywna nebulizacja jest po prostu nieskuteczna. Warto więc unikać błędów.
O nieprawidłowej nebulizacji mówimy wtedy, gdy:
- dziecko leży, śpi lub płacze,
- dziecko wierci się i jest niespokojne,
- maseczka nie przylegała do twarzy,
- wykonywana jest u niemowląt od razu po jedzeniu.
O czym należy pamiętać?
Podczas nebulizacji dziecko powinno oddychać spokojnie, raz na jakiś czas nabierając głęboko powietrza. Dzięki temu mgiełka dostanie się do układu oddechowego i ułatwia odrywanie się wydzieliny i oddychanie.
W przypadku niemowląt, które jeszcze nie siedzą, powinna to być pozycja półleżąca. Dzieci starsze podczas nebulizacji powinny siedzieć.
Po nebulizacji ze sterydu należy zawsze przepłukać usta dziecka wodą i umyć zęby – dzięki temu nikniemy zakażenia grzybicznego,
Nie przeprowadza się nebulizacji u niemowląt od razu po jedzeniu, ponieważ może to skutkować ulaniem, a nawet wymiotami.
U dzieci częściej preferuje się nebulizacje przez ustnik, ale warto pamiętać, że mogą z niego korzystać dzieci po 3. roku życia. Wówczas dziecko powinno oddychać podczas nebulizacji ustnikiem przez usta. Wyjątkiem jest, gdy stosujemy inhalacje z powodu kataru. W takiej sytuacji należy używać maseczki niezależnie od wieku dziecka.
Po zakończeniu nebulizacji należy oklepać plecy dziecka i oczyścić nos.
Kiedy dziecko płacze i się wyrywa
Jeżeli dziecko wyrywa się i płacze, należy wcześniej je uspokoić. Inhalacja w takim stanie w ogóle nie będzie pomocna. Co możemy zrobić?
- Pokazać, gdzie wlewa się płyn i jak zakłada się maseczkę – warto to zademonstrować na ulubionym misiu.
- Niekiedy pomocne jest czytanie bajek, oglądanie obrazków w książeczkach.
- Można wybrać nebulizator w kształcie zwierzątka, który bardziej przekona do siebie malucha.
Pamiętajmy, że małe dzieci dobrze reagują na rzeczy, które kojarzą im się z dobrymi emocjami. Nie bądźmy zatem zdenerwowani, gdy zaczynamy inhalacje, opowiadajmy przeróżne historie, uśmiechajmy się i nie traktujmy nebulizatora, jak zło konieczne.
Czytaj również: Inhalacje na kaszel — jak je wykonać i kiedy stosować?
