Dawni zakochani, aktorzy Antoni Królikowski i Joanna Opozda, którzy wzięli ślub w sierpniu 2021 roku wciąż czekają na termin pierwszej rozprawy rozwodowej. W międzyczasie wielokrotnie, z obydwu stron padały oskarżenia, przez co obydwoje dość często widują się na sali sądowej.
Aktualnie zarzewiem konfliktu jest dawna sprawa o dokonanie rozdzielności majątkowej. Według informacji "Super Expressu", aktorka po jednej z rozpraw miała zawiadomić prokuraturę o składaniu fałszywych zeznań. Dziś sąd umorzył sprawę, a w jednym z wywiadów dla dziennika, radca prawny Antoniego Królikowskiego stwierdził:
- Gdyby pan Antoni chciał, mógłby skierować wobec niej prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. Na drodze cywilnej mógłby też dochodzić zadośćuczynienia za naruszone dobra osobiste - przekazał "Super Expressowi" radca prawny aktora.
Dowiedz się: Asia Opozda wróciła do pracy dwa miesiące po porodzie i gorzko komentuje: "Sytuacja życiowa mnie zmusiła"
O komentarz w sprawie Asię Opozdę poprosił portalu pudelek.pl. według aktorki, fakty ponownie zostały przekręcone na korzyść jej współmałżonka.
- Nie mam zielonego pojęcia, o czym mówi ten pan, bo to prokuratura wniosła akt oskarżenia przeciwko Antoniemu K., nie ja. Więc ja niczego tutaj nie przegrałam, bo nie byłam stroną tej sprawy. Jedno jest pewne - gdybym chciała, mogłabym Antkowi założyć tyle spraw o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych, że raczej nie szłabym tą drogą - poinformowała.
W jej oświadczeniu opublikowanym, przez portal pojawił się też wątek spraw alimentacyjnych, które toczą się od wielu miesięcy. Już w lipcu ubiegłego roku, według informacji dziennikarzy SE zaległości aktora w płaceniu alimentów mogły sięgać 40 tys. złotych.
- Fakty są takie, że Antoni i pan Mamczarek już trzy razy przegrali ze mną sprawę o wysokość zabezpieczenia alimentów. Szkoda, że o tym pan Mamczarek nie wspomniał słowem, udzielając wywiadu. Sąd trzy razy przyjrzał się zarobkom Antoniego i trzy razy stwierdził, że alimenty są adekwatne do jego bardzo wysokich zarobków, a to o czymś świadczy (np. o tym, że nie zarabia tyle, ile mówi o tym w mediach) - dodała Opozda w rozmowie z Pudelkiem.
Aktorka, która samotnie wychowuje niespełna 2-letniego Vincenta, wspomniała też o sprawie dotyczącej ustalenia kontaktów z dzieckiem.
- Co ciekawe, do dziś nie wpłynął wniosek o ustalenie kontaktów z dzieckiem, którego Antoni nie widział ponad rok. Jak widać, każdy ma swoje priorytety. Dla niektórych jest to PR, pieniądze i wywiady, dla innych wychowywanie i dbanie o interesy dziecka - podsumowała Joanna Opozda.
Przeczytaj też: Asia Opozda apeluje do kobiet, które tak jak ona zostały same z dziećmi. "To żaden wstyd"
Źródło:
pudelek.pl
se.pl