Zapytała, czy płaczące na mszy dziecko to "grzech". Odpowiedź księdza zaskoczyła internautów

2023-01-24 13:12

Płaczące lub dokazujące na mszy dziecko wzbudza skrajne reakcje otoczenia. Jedni okażą swoje zrozumienie i troskę, inni rzucą krytyczne spojrzenie w stronę rodziców malucha. Jak reagować w takich sytuacjach radzi na TikToku znany duchowny.

Ksiądz radzi, co zrobić kiedy dziecko zacznie płakać na mszy. Jego opinia zaskoczyła internautów

i

Autor: Getty Images Ksiądz radzi, co zrobić kiedy dziecko zacznie płakać na mszy. Jego opinia zaskoczyła internautów

Płaczące lub rozrabiające dziecko na mszy irytuje niejednego wiernego, a rodziców wprawia w zakłopotanie. Bywa, że krytyczna uwaga pod adresem maluchów i jego opiekunów pada nawet z ambony. Jak zachowywać się w takich sytuacjach? Prostym rozwiązaniem podzielił się na swoim tiktokowym profilu ksiądz Piotr Jarosiewicz, znany doskonale internautom na tej platformie.

Co męczy niemowlaka?

Ksiądz radzi, co robić, gdy dziecko podczas mszy płacze

Ksiądz Piotr Jarosiewicz często odpowiada w sieci na różne zapytania wiernych. W jednym ze swoich ostatnich nagrań wziął na tapet pytanie internautki, która zapytała go wprost: „Czy to grzech, jeśli małe dziecko na mszy świętej płacze i przeszkadza?”. Jego odpowiedź bardzo spodobała się obserwatorom, którzy byli zdumieni jego pełnym zrozumienia podejściem do tematu.

Nie to nie jest grzech Pani ani dziecka. To jest po prostu dziecko, które jest małe. Jeśli płacze, to oznacza, że coś się stało

– zaczął duchowny.

W dalszych słowach przeszedł zaś do konkretnych rad dotyczących zarówno najmniejszych dzieci, jak i tych nieco starszych. W przypadku tych drugich radzi, by zapytać wprost, co się stało i spróbować rozwiązać problem w kościele. Jeśli chodzi zaś o malutkie dzieci, które jeszcze nie potrafią komunikować się werbalnie, poleca wyjść z maluszkiem na chwilę na zewnątrz. Wtedy będziemy mogli na spokojnie sprawdzić, dlaczego niemowlę płacze.

– Zachęcam, aby wziąć dzieciątko i przejść się z nim, wyjść np. za kościół, wtedy ono troszkę odpocznie, może się uspokoi. Na zewnątrz są też głośniki włączone, więc wtedy też można słuchać, co się dzieje na mszy świętej – powiedział ks. Jarosiewicz.

Taka reakcja, zdaniem duchownego, przyniesie korzyści wszystkim - dziecko uspokoi się z dala od oceniających spojrzeń obcych osób, rodzic nie będzie musiał się stresować, a inni wierni i ksiądz prowadzący mszę będą mogli skupić się na modlitwie.

Prosta odpowiedź księdza przypadła do gustu internautom. W komentarzach podkreślali, że nie każdy ksiądz wykazuje się taką empatią. Wielu obserwatorów zwracało uwagę na to, że spotkali się ze zgoła innymi reakcjami ze strony duchownych. Bili księdzu Jarosiewiczowi brawo za wyrozumiałość i ludzkie podejście do sytuacji.

Przeczytaj także: "Nie płacz" nie wystarczy. Tych 10 zdań zadziała na dziecko jak zaklęcie