Na czym polega problem z Halloween? Kościół twierdzi, że głownie na pogańskich źródłach tego święta. Z tego założenia wyszedł proboszcz jednej z czeskich wiosek, który jednak wybrał chyba złą metodę walki z tradycją halloweenową.
Dlaczego Kościół krytykuje Halloween?
Zwyczaj obchodzenia dnia zmarłych sięga czasów przedchrześcijańskich i tradycji celtyckich. Popularne w ich kulturze święto ku czci boga śmierci przywłaszczyli sobie sataniści, jako odpowiedź na katolickie święto Wszystkich Świętych.
Potem jednak zwyczaj przebierania się za kościotrupy czy duchy przeszedł do kultury masowej i stał się ulubionym świętem dzieci na całym świecie. Dziś 99 procent wielbicieli tego dnia nich nie ma pojęcia o pochodzeniu Halloween i nie kojarzy go negatywnie, jednak dla chrześcijan przebieranie się za duchy, straszenie opowieściami o umarłych czy dekorowanie domów szkieletami pozostaje w sprzeczności z ich wiarą.
Czytaj również: Nie chcesz, aby dziecko brało udział w Halloween? Sprawdź, jak je przekonać
Kiedy jest Halloween? W tym roku możemy mieć sporo czasu na świętowanie
Proboszcz rozdeptał dynie
W czeskiej wsi Kurdejov, niedaleko Brna, zorganizowano przyjęcie halloweenowe i Paradę Dyni i Lampionów - lokalnej wersji Halloween. Miejscowa społeczność, głównie dzieci, drążyła dynie i robiła z nich lampiony, które ustawiono wzdłuż ulicy. Jak napisali mieszkańcy na stronie swojej wsi, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci była to okazja do wspólnego spędzenia miłego i relaksującego czasu.
Niestety, następnego dnia okazało się, że ktoś zniszczył dynie. Początkowo rodzice dzieci, które były autorami lampionów z dyni poszukiwali sprawcy samodzielnie, wkrótce jednak wandal sam zgłosił się do nich i przyznał do swojego czynu. Wandalem był miejscowy proboszcz, który w ten sposób postanowił okazać sprzeciw wobec obchodów Halloween w jego parafii. W liście otwartym do mieszkańców wsi napisał, że zrobił to zgodnie ze swoją wiarą i rolą opiekuna dusz dzieci. "Wychodząc z plebanii w niedzielny wieczór, zobaczyłem przed naszym świętym terenem symbole satanistycznego święta »Halloween«, które narodziło się w pogańskim świecie współczesnym jako przeciwwaga dla Wszystkich Świętych i Zaduszek. Postąpiłem zgodnie ze swoją wiarą oraz obowiązkiem bycia opiekunem dusz dzieci i usunąłem te symbole" - napisał proboszcz parafii z Kurdejovie.
Diecezja nie pochwaliła proboszcza
Sprawa otarła się o kurię, która w imieniu parafii przeprosiła mieszkańców, zwłaszcza dzieci za zepsutą zabawę i zły przykład. Przedstawiciel władz kościelnych zaznaczył, że nie pochwala tego rodzaju zachowania.
Niszczenie czyjejś własności nie jest sposobem na nawracanie, a zachowanie proboszcza prawdopodobnie nie podniesie jego autorytetu w oczach dzieci - na pewno istnieje wiele innych metod, które byłyby dużo bardziej skuteczne w walce z Halloween. Wiele parafii w Polsce organizuje imprezy alternatywne dla Halloween, np. coraz popularniejsze bale Wszystkich Świętych, które są okazją do przebierania się za znane postacie świętych i do wspólnej zabawy. Warto bowiem pamiętać, że w kościele katolickim 1 listopada jest radosnym świętem ku czci tych, którzy dostąpili zbawienia, a dopiero 2 listopada - Dzień Zaduszny - jest refleksyjnym wspomnieniem zmarłych z naszych rodzin.