Magdalena Lamparska w swoim InstaStories opublikowała zdjęcie i wylała swój żal i niedowierzanie, że w dzisiejszych czasach kobieta w ciąży może zostać całkowicie niezauważona. Zwykła uprzejmość i kultura nakazuje, aby ciężarnym ustąpić miejsca. Nie ma tu znaczenia czy jest to komunikacja, czy kolejka w sklepie.
Jak podkreśliła, osobami siedzącymi były młode, wysportowane kobiety, które kiedyś mogą być w podobnym stanie. Wpatrzone w telefony, wyglądające za okno, a nawet patrzące wprost na stojącą przy nich ciężarną aktorkę. Bez żadnej reakcji. Siedziały po prostu dalej.
W swoim wpisie na Instagramie dzień później Magdalena Lamparska odnosi się do całej sytuacji.
"Matka Polka w błogosławionym stanie. Niezauważana pomimo aureoli na głowie i ogromnego brzucha".
Czytaj więcej: "Nikt nie ustąpił mi miejsca, bo ponoć ciąża to nie choroba"
Obawy przed proszeniem
Ciężarna może dobrze się czuć i wcale tego nie potrzebować, ale warto jednak zapytać, czy ustąpić jej miejsca. Niektóre kobiety, na co również zwraca uwagę aktorka, obawiają się prosić o zwolnienie miejsca. Jak sama tłumaczy:
"Staram się nie nadużywać tego stanu w życiu społecznym, przez to, że czuje się skrępowana tym, że ktoś odrzuci moją prośbę, wyśmieje to, że mi ciężko. Co to takiego być w ciąży…"
Czy tak powinna być traktowana kobieta w ciąży? Niezauważona? Obawiająca się ataku, jeżeli tylko zwróci uwagę, że jest jej ciężko i chciałaby usiąść?
Problem, który dotyka więcej z nas
W komentarzach pod postem aktorki pojawiło się wiele słów poparcia. Znalazły się kobiety, które były w podobnej sytuacji i chciały podzielić się swoim doświadczeniem.
„Mnie przez cały okres ciąży ustąpiono miejsca w kolejce 2 razy w 9. miesiącu i o dziwo byli to mężczyźni. Przykre jest to, że ludzie udają, że nie widzą… Zgadzam się z Panią tak bardzo… sama chciałam kiedyś zamieścić taki post, ale zabrakło mi odwagi, bo ciągle się słyszy „ciąża to nie choroba”.
„Ja jestem w połowie 7 miesiąca. Niestety nikt mnie w kolejce nie przepuszcza mimo tych upałów i dużych kolejek. Tu nie chodzi o wykorzystywanie sytuacji, ale czasami są gorsze dni, dziecko wariuje w brzuchu, ale niestety… My przyszłe i obecne Mamy musimy się wspierać i dziękować tym, którzy nam bardzo pomagają”.
„Ja usłyszałam, że w ciąży to się siedzi w domu, a nie biega po sklepach. Mina tego "dżentelmena" bezcenna jak puściły mi hamulce”.
Na szczęście, jak podkreśla Magdalena Lamparska, są również osoby, które zwracają uwagę na kobiety w ciąży i ustępują im miejsca. Przepuszczają także w kolejkach.
Szkoda tylko, że nie jest to normą, a uprzejmość i kulturalne zachowanie zdaje się być na wymarciu.
Czytaj również: Przywileje kobiet w ciąży: czy prawa ciężarnych są przestrzegane?