O wadzie serca chłopca, rodzice Owena dowiedzieli się już w okresie ciąży. W czasie rutynowego badania stwierdzono problemy z krążeniem krwi w sercu płodu. Okazało się, że dziecko ma niezwykle rzadką wadę serca o nazwie wspólny pień tętniczy, która występuje u 1 proc. ludzi.
Zamiast dwóch tętnic, jak to jest w zdrowym sercu, chłopiec miał tylko jedną główną tętnicę wychodzącą z serca i jedną zastawkę. Konieczny był przeszczep.
Spis treści
- Miał być operowany po porodzie
- Wykorzystali tkanki z innego przeszczepu
- Owen rośnie i rozwija się prawidłowo
Miał być operowany po porodzie
Takie wady zwykle leczy się operacyjnie po narodzinach dziecka, jednak, gdy Owen przyszedł na świat, lekarze stwierdzili, że jego wada jest poważniejsza niż przypuszczali. Zastawki nie dało się naprawić, jedyną nadzieją był więc przeszczep serca.
Na tak małego dawce czeka się zwykle kilka miesięcy, a Owen nie miał tyle czasu. Lekarze zaczęli wiec rozważać wszczepienie zastawek od zmarłego dawcy, jednak w przypadku noworodków problemem jest to, że nieżywe tkanki nie rosną – chłopiec wymagałby więc wielokrotnych takich zabiegów w ciągu swojego dzieciństwa.
Specjaliści z Duke University w Karolinie Północnej mieli inny pomysł, ale zabieg, o którym myśleli, dotąd wykonywany był wyłącznie na zwierzętach. Każdy zakończył się jednak sukcesem, dlatego zaproponowali to rozwiązanie rodzicom Owena.
Czytaj również: Koarktacja aorty - rzadka wada serca
Zabiegi w łonie matki - kiedy konieczna jest operacja chirurgiczna płodu
Wykorzystali tkanki z innego przeszczepu
Operacja miała polegać na częściowym przeszczepie serca, a dokładnie na pobraniu niewykorzystanych żywych tkanek, pochodzących z transplantacji serca wykonanej u innego pacjenta, i "przymocowaniu" ich do serca Owena. W ten sposób chłopiec otrzymał nową tętnicę i zastawkę, które zostały połączone z jego sercem.
Dr Joe Turek, szef oddziału chirurgii dziecięcej na Duke University, który operował chłopca, powiedział, że ten rodzaj operacji pozwala wykorzystać części serca dawcy, które nie mogły być użyte. To sprawiło, że czas oczekiwania na przeszczep był znacznie krótszy.
Dawcę dla noworodka znaleziono bowiem już po kilku dniach. W wieku 17 dni Owen został pierwszym w historii biorcą częściowego przeszczepu serca.
Według dr Joe Turka ten rodzaj operacji może sprawdzić się w przyszłości w leczeni innych wad serca u noworodków i małych dzieci. Dlatego rozpoczął prace nad ustalanie procedur dotyczących np. dawkowania leków przeciw odrzuceniu przeszczepu u pacjentów z częściowymi przeszczepami oraz logistyką związaną z tego rodzaju zabiegami.
Owen rośnie i rozwija się prawidłowo
Operacja została przeprowadzona 22 kwietnia 2022 roku. Teraz Owen ma 5 miesięcy i rozwija się jak każde dziecko. Przeczepione narządy rosną razem z nim w odpowiednim tempie i działają idealnie.
Jego rodzice w wywiadzie dla Today.com powiedzieli, że najbardziej cieszy ich oglądanie Owena osiągającego kolejne kamienie milowe, takie jak próbowanie po raz pierwszy stałych pokarmów.
Owen wciąż musi brać leki zapobiegające odrzuceniu przeszczepu, ale jest szansa, że w przyszłości będzie mógł je odstawić.