Anna Lewandowska zazwyczaj stroni od komentowania kwestii politycznych. Jak wiele innych znanych Polek, wypowiada się tylko w sprawach budzących największe kontrowersje i bezpośrednio dotyczących życia kobiet w naszym kraju. Tak jest i tym razem, kiedy to prezes PiS, Jarosław Kaczyński skomentował problem niskiej dzietności na jednym ze spotkań z wyborcami.
Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. - powiedział odnosząc się do twierdzenia, że kobiety coraz częściej popadają w alkoholizm i kulturowo oddalają się od potrzeb zakładania rodziny i posiadania dzieci.
Przeczytaj też: "Jak wy miewam chwile zwątpienia i wyrzuty sumienia". Anna Lewandowska szczera jak nigdy wcześniej
Lewandowska: "doświadczyłam poronienia"
Anna Lewandowska po takich, publicznych komentarzach polityków, postanowiła bronić Polek, zwłaszcza tych, które starają się o dziecko, bo sama kiedyś była na ich miejscu.
DOŚĆ! Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. - tak zaczęła swój post na Instagramie znana trenerka.
Jak zaznacza gwiazda, brak dzieci nie zawsze jest wyborem kobiety.
Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia. Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko.
Dowiedz się: Na polskich porodówkach coraz puściej. Urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej
Krytykowanie i ataki w niczym nie pomogą
Lewandowska podkreśla też, że atakowanie młodych Polek w kwestiach rodzenia dzieci, w niczym nie pomaga.
Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie.
Właśnie dlatego, nagonka na przyszłych rodziców, nie pomoże, a nawet zaszkodzi. Lepiej byłoby, gdyby rząd zajął się rosnącym problemem niepłodności i pomógł parom w jej leczeniu.
Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski… - skończyła swój wywód mama dwóch córek.
Pod postem Lewandowskiej, mimo iż opublikowany został zaledwie godzinę temu, już pojawiła się masa komentarzy. Polki licznie dziękują jej, że powiedziała wprost to, co większość z nas myśli.
Przeczytaj też: Niepłodność małżeńska – przyczyny, leczenie