O walce rodziców Indi Gregory o jej życie pisaliśmy we wrześniu, chwilę przed ich pierwszą batalią sądową. Przypomnijmy – dziewczynka od urodzenia leży pod aparaturą podtrzymującą życie, gdyż cierpi na rzadką chorobę metaboliczną, przez którą jej komórki nie wytwarzają wystarczającej ilości energii. Szpital w Nottingham w środkowej Anglii uważa, że dalsze sztuczne podtrzymywanie życia dziecka nie ma sensu.
W minionym miesiącu brytyjski sąd poparł stanowisko lekarzy i wydał orzeczenie, że "w najlepszym interesie Indi" jest zaprzestanie podtrzymywania funkcji życiowych. Tydzień temu odrzucił wniosek rodziców dziewczynki o pozwolenie na przewiezienie jej do watykańskiego szpitala dziecięcego Bambino Gesu w Rzymie, który zgodził się ją przyjąć.
Indi otrzymała włoskie obywatelstwo
Niestety brytyjski sąd odmówił transportu dziewczynki do Watykanu. W tej sytuacji włoski rząd w poniedziałek 6 listopada w trybie pilnym zwołał nadzwyczajne posiedzenie, na którym przyznano Indi włoskie obywatelstwo. Dzięki temu dziewczynka będzie mogła skorzystać z opieki medycznej szpitala dziecięcego Bambino Gesu, ma to też ułatwić transport dziewczynki przez włoską stronę, która zadeklarowała też porycie kosztów opieki i przewozu dziecka.
Galeazzo Bignami, wiceminister ze skrajnie prawicowej partii Bracia Włoch podkreślił w poście na Facebooku, że gdyby rząd jego kraju nie podjął takich działań, w poniedziałek dziewczynka zostałaby odłączona od aparatury podtrzymującej ją przy życiu.
Rodzice Indi złożyli w brytyjskim sądzie wniosek o zgodę na przewiezienie córki do Rzymu. Czekają teraz na decyzję.