Niewielu 4-latków zna zasady pierwszej pomocy. Ten na szczęście, wiedział co robić. Gdyby nie mały Monty, zdrowie, a może nawet życie jego mamy mogłoby być zagrożone. Teraz chłopiec jest małym medialnym bohaterem w Australii, skąd pochodzi.
Dowiedz się: Nie pomoże, a nawet zaszkodzi. Oto 10 błędów popełnianych w trakcie udzielania pierwszej pomocy
4-latek uratował mamę
Mama Monty`ego, choruje na padaczkę. Jakiś czas temu, gdy uznała, że syn jest już wystarczająco duży, by zaznajamiać go zasadami pierwszej pomocy, rozpoczęła rozmowy z synem w tym temacie. Jak sama przyznaje, w rozmowie ze stacją BBC, nie sądziła, że ta wiedza przyda się ich rodzinie tak szybko.
Kobieta w ostatnią sobotę doznała ataku będąc sam na sam z synem w domu. Upadła na podłogę, a Monty od razu wiedział co robić. Wykręcił numer alarmowy i powiedział dyspozytorom:
Mama upadła
Mama miała przeczucie?
Jak się okazuje z relacji mamy chłopca, zaledwie kilka godzin przed kolejnym atakiem padaczki, kobieta ćwiczyła z nim odblokowywanie telefonu i wybieranie numeru na pogotowie.
Nie sądziłam, że aż tak szybko skorzysta z tej wiedzy...
Sprawdź: Co zrobić, kiedy dziecko wypije substancję żrącą? Poznaj zasady pierwszej pomocy
Wiedza daje opanowanie
Chłopiec jednak nie tylko zawiadomił służby medyczne, ale też stał w oknie i machał ręką, gdy nadjechali ratownicy, dzięki czemu mogli oni szybko zlokalizować, gdzie leży poszkodowana. Później, jak chwalą chłopca policjanci, 4-latek w opanowany i rzeczowy sposób udzielił medykom informacji o czasie i dokładnym przebiegu wypadku.
Mały "ratownik" pozostaje jednak skromny i gdy ktoś woła do niego per "superbohater", odpowiada:
Nie jestem superbohaterem. Jestem tylko bohaterem!