Program „The Real Housewifes. Żony Warszawy” dobiegł końca. Jak przystało na format inspirowany amerykańską produkcją, w programie wystąpiły uczestniczki, które samodzielnie lub wspólnie z mężami dorobiły się sporych pieniędzy i nie wstydzą się o tym mówić.
Kobiety zostały tak dobrane pod kątem temperamentów, by nie brakowało między nimi mniejszych lub większych konfliktów. Finałowy odcinek miał wszystko wyjaśniać i doprowadzić do konfrontacji pań.
Wszystko przyćmiła jednak Monika Żochowska wieścią o swojej ciąży. Uczestniczka show spodziewa się swojego drugiego dziecka. Jest już bowiem mamą 2-letniego synka.
Żochowska tłumaczy: "było mi ciężko"
Żochowska miała swój udział w kilku konfliktach, omawianych podczas finałowego odcinka. Spory i mediacje między kobietami przyćmiła jednak wieść o ciąży. W pewnym momencie Monika Żochowska zwróciła się do Moniki Goździalskiej i zdradziła, że zostanie mamą.
- Monia z jedną rzeczą wróżka miała rację. Będą w przyszłym roku dzieci. Jestem w trzecim miesiącu ciąży. Rzeczy, które mnie w pewnych momentach przygniatały i było mi bardzo ciężko, to była protekcja dziecka, a nie siebie. Ten strach, który mi towarzyszył był to strach, który był związany z moim (red. dzieckiem) – mówiła niejako tłumacząc część swoich zachowań w show.
Takie podsumowanie programu bardzo ucieszyło prowadzącego, Krzysztofa Ibisza, który sam niedawno ponownie został tatą.
- Nie ma lepszej wiadomości na koniec tej edycji niż tą, którą powiedziała Monika - skwitował.