Ashley Stobart, żona milionera Eda Stobarta, niedawno urodziła swoje drugie dziecko. Może nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że w mediach społecznościowych pochwaliła się tym, ile zapłaciła za prywatny poród. Kwota raeczywiście może budzić niedowierzanie.
Kobieta wydała na prywatny poród 25 000 funtów, co jest równowartością niemal 140 tysięcy złotych.
Co zawierał pakiet za tak drogi pobyt w prywatnym szpitalu?
Zobacz także: Każda z nas chce mieć dobry poród. Oto 5 błędów, których nie wolno popełnić na porodówce
„Zrobiłam to dla bezpieczeństwa”
Ashley Stobart zdecydowała się na prywatny poród, ponieważ kiedyś pracowała w państwowym szpitalu w Wielkiej Brytanii. Według niej nie ma tam wystarczającej liczby pracowników, a jedna położna przypada na 30 rodzących kobiet.
Wiedząc, jakie warunki panują w prywatnych szpitalach, chciała być pod lepszą opieką.
- Zrobiłam to dla bezpieczeństwa – tłumaczy swoją decyzję.
Jednocześnie powiedziała, że wyświadczyła przysługę kobietom, które jednak decydują się na poród w publicznym szpitalu, zwalniając im swoje miejsce.
Poród prywatny nawet na kredyt
Ashley Stobart urodziła w Portland Hospital w Londynie. W tym samym szpitalu, w którym rodziła swoje pierwsze dziecko aktorka Meghan Markle.
Żona milionera w wypowiedziach dla mediów była zadowolona, że ma to szczęście móc pozwolić sobie na poród w tak dobrych warunkach. Nie ukrywała jednak, że zdecydowałaby się na to również w przypadku, gdyby nie była w tej komfortowej sytuacji. Wówczas zaciągnęłaby pożyczkę, aby móc sobie na taki poród pozwolić.
Co zawierał koszt pakietu za 140 tysięcy?
Szpital Portland oferuje prywatną opiekę i prowadzi na miejscu oddział intensywnej terapii noworodków. Pakiety dostępne w szpitalu zawierają: dostęp do skanów ciążowych, indywidualną opiekę położnej podczas porodu, kontrolę noworodka, wsparcie przy karmieniu piersią, prywatne pokoje z łazienką i łóżkiem dla partnera oraz usługi fizjoterapeuty.
Z informacji podanych mediom wiadomo, że Ashley Stobart wykupiła za równowartość 140 tysięcy złotych trzydniowy pobyt w szpitalu ze stałą opieką pielęgniarki i fizjoterapeuty.
Czytaj także: Prywatna położna czy doula — kogo wybrać? Rodzaj ich pomocy bardzo się różni