17-letnia Katarzyna Kowalska, której od czwartku poszukiwała rodzina, wróciła bezpiecznie do domu – przekazał na Facebooku tata nastolatki, Andrzej Kowalski.
„Odnaleziona!!! Szanowni Państwo, dziś już w godzinach nocnych moja córka została odwieziona do domu. Jest wystraszona, zmęczona, ale cała i zdrowa. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim ludziom za okazane wsparcie, udostępnianie i wszelkie informacje, tu na FB oraz telefony” – napisał mężczyzna w poruszającym poście.
Tata nastolatki podziękował też zaangażowanym w poszukiwania służbom i ochotnikom.
„Dziękuje również funkcjonariuszom Policji z Komendy Szczecin Dąbie za masę pracy, którą wykonali. Pozdrawiam wszystkich bardzo, razem mamy niesamowitą moc. Dziękuję serdecznie. Jesteście wszyscy Niesamowici” – podkreślił.
Co się działo z zaginioną Kasią?
17-letnia Katarzyna Kowalska wyszła z domu w Wielgowie (część Szczecina) w czwartek 3 października rano, bo wybierała się na praktyki fryzjerskie. Nie wróciła jednak po zakończonych zajęciach. „Od tego czasu nie nawiązała kontaktu z rodziną. Telefon jest wyłączony” – pisał tata nastolatki w poście w mediach społecznościowych.
Jak udało się ustalić, Kasia ostatni raz była widziana w czwartek około godziny 15. Jej wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu w sklepie Społem przy ulicy Przyszłości w Szczecinie-Płoni – przekazano na profilu Gdziekolwiek jesteś.
Później udało się dotrzeć do kolejnych informacji, z których wynikało, że dziewczyna była widziana w towarzystwie nieznanego rodzinie mężczyzny w wieku ok. 20-25 lat.
Po facebookowym apelu pana Andrzeja, w poszukiwania Kasi włączyły się najpierw lokalne służby i media, a następnie media ogólnopolskie. Dzięki staraniom służb oraz ludzi dobrego serca, dziewczyna szybko wróciła do rodziny.
Zaginięcia dzieci w Polsce. Statystyki szokują
Co roku w Polsce ginie około 2 tysiące dzieci. W maju, gdy obchodzony był Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego, Piotr Bogacki z Biura Rzecznika Praw Dziecka podał statystyki zaginięć za rok 2023.
Policyjne dane wskazują, że zaginęło wówczas 1666 dziewczynek i 908 chłopców. Wszystkich odnaleziono, jednak warto zauważyć, że najwięcej spośród zaginionych to dziewczynki w wieku 14-17 lat.
Rzecznik Komendy Głównej Policji, insp. Mariusz Ciarka, przypomina, że nieprawdą jest, że zaginięcie można zgłosić dopiero po 24 godzinach. Wręcz przeciwnie – szybkie działanie jest kluczowe.
Dziecko mogło zaginąć nawet kilka lub kilkanaście minut przed zgłoszeniem. Policja ma obowiązek natychmiast podjąć czynności mające na celu jego odnalezienie. Czas gra tu kluczową rolę, ponieważ nie wiemy, czy mamy do czynienia z uprowadzeniem lub czy nie doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego życie i zdrowie dziecka są zagrożone
– podkreśla insp. Mariusz Ciarka.
