Spis treści
O tym, że warto uczyć dzieci, jak się zachować w sytuacji zagrożenia i gdzie zadzwonić po pomoc, wie każdy rodzic. Nie każdy jednak ucząc tego swoją pociechę, bierze pod uwagę sytuację, że wiedza ta może się przydać w sytuacji zagrożenia życia rodzica. Takie sytuacje się jednak zdarzają. Co jakiś czas w mediach wypływają historie dzieci, które pomogły mamie lub tacie w sytuacji zagrożenia ich życia. Warto przytoczyć w tym miejscu chociażby historię 6-letniego Rafałka z Gliwic, który wezwał karetkę do nieprzytomnej mamy. Teraz internet zachwyca 5-letnią Savannah, która dzwoni na numer alarmowy, po tym jak jej tata zasłabł.
5-latka dzwoni na numer alarmowy. "Tata nie może oddychać”
Nagranie rozmowy dziewczynki z dyspozytorem pojawiło się na instagramowym profilu @richie4u. Słyszymy na nim głos rezolutnej dziewczynki, która śmiało i wyraźnie odpowiada na wszelkie zapytania ratownika. "Co się stało" – pyta ją mężczyzna. Na co 5-letnia Savannah odpowiada: "Mój tata prawie nie może oddychać". Dyspozytor orientując się szybko w sytuacji i zdając sobie sprawę, z jak małym dzieckiem ma do czynienia, zapewnia Savannah, że już wysyła do jej domu pomoc. Dziewczynka na wieść o tym naciska zaś: "Musicie przyjechać szybko". Jest bardzo zdeterminowana, by pomóc tacie.
W dalszej części rozmowy ratownik dopytuje dziewczynkę o sytuację taty. Pyta czy jest przytomny, czy takie sytuacje już mu się w życiu zdarzały. 5-latka informuje, że tata jest świadomy i, że to pierwsze takie zdarzenie. Na prośbę ratownika, pyta też tatę, czy ma jakiś ból w klatce piersiowej. Co warto podkreślić w całej tej sytuacji jest bardzo opanowana i skupiona maksymalnie na pomocy tacie.
Rozczuliła dyspozytora szczerym wyznaniem
Finał rozmowy jest jednak najlepszy. Gdy dziewczynka przekazała już wszystkie informacje i wiedziała, że pomoc jest już w drodze, poinformowała dyspozytora o tym, że jest jeszcze w piżamie. "Jestem w piżamie, więc muszę się przebrać. Nie wiem, w co się ubiorę, ale on naprawdę potrzebuje tlenu bardzo szybko. Drzwi są otwarte" – dodała, rozczulając przy tym wszystkim swoim wyznaniem.
"Co za dzielna dziewczynka. Brawo Savannah".
"Ktokolwiek wychowuje tę młodą dziewczynę, wykonuje fenomenalną pracę".
"Pracuję w oddziale ratunkowym, a Savannah przekazała więcej informacji niż większość dorosłych jest w stanie dać" – pisali pod jej adresem zachwyceni internauci.