Obawy w ciąży są czymś normalnym. W końcu rozwija się w nas nowe życie, o które chcemy jak najlepiej się zatroszczyć.
Ponadto, w ciąży hormony szaleją, ciało kobiety zmienia się z miesiąca na miesiąc, a dodatkowo pojawia się niekończąca się lista nakazów i zakazów. To wszystko może przytłaczać.
Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie lęki mogą nam odebrać całą radość z bycia w ciąży. Więcej czasu spędzamy nad analizowaniem, sprawdzaniem i martwieniem się, czy nie zaszkodzimy naszemu dziecku.
Jakie są najczęstsze lęki kobiet w ciąży? Czy zawsze są uzasadnione? Jak radzić sobie z obawami w ciąży?
Zobacz także: Produkty zakazane w ciąży: zobacz, czego nie wolno jeść w ciąży
Spis treści
- Boję się, że coś, co zjem, zaszkodzi dziecku
- Boję się, że stracę dziecko
- Uwielbiam spać na brzuchu, czy mogę zgnieść dziecko?
- Boję się, że wody płodowe odejdą mi w miejscu publicznym
- Boję się, że popuszczę mocz będąc w sklepie
- Nie poradzę sobie w opiece nad noworodkiem
- A jeżeli urodzę za wcześnie?
Boję się, że coś, co zjem, zaszkodzi dziecku
W czasie ciąży najczęściej słyszysz, że nie możesz jeść tego, ani tego, a szczególnie uważaj na to i na to. Efektem jest ciągłe sprawdzanie etykiety, zamartwianie się, jak dziecko zareaguje na spożywany przez nas posiłek. Towarzyszy temu narastający stres.
Specjaliści informują, że przestrzeganie odpowiedniej diety w ciąży jest ważne. Nie należy jednak popadać w paranoję i bać się każdego kęsa. Oczywiście powinniśmy unikać pokarmów, które ewidentnie mogą zaszkodzić. Dlatego należy przede wszystkim unikać surowego mięsa, owoców morza, niepasteryzowanych serów i mleka oraz alkoholu.
Wszelkie ostrzeżenia związane z dietą ciężarnych mają za zadanie zapobiec poważnym zatruciom pokarmowym. Najpoważniejszym z nich jest listerioza – infekcja bakteryjna.
Jeżeli jednak nie spożywamy w dużej ilości zakazanych produktów, przestrzegamy higieny podczas przygotowywania posiłków i dobrze myjemy owoce i warzywa – to ryzyko zachorowania na listeriozę jest jeszcze mniejsze.
Boję się, że stracę dziecko
Lęk przed poronieniem może towarzyszyć kobiecie na początku ciąży. Często nie mamy wpływu na to, co może się stać. Ważna jest jednak opieka lekarza od początku ciąży. Im wcześniej się do niego zgłosimy, tym lepiej.
Kiedy nachodzą nas niespokojne myśli związane ze strachem przed poronieniem, dobrze jest poznać statystyki. Według nich około 1 na 10 ciąż kończy się wczesną utratą, ale warto tu podkreślić, że zdecydowana większość – bo około 80% z nich — ma miejsce w ciągu pierwszych 12 tygodni.
Drugi trymestr pod tym względem jest znacznie bezpieczniejszy. Przekraczając 14 tydzień ciąży – odetchnij i się zrelaksuj.
Uwielbiam spać na brzuchu, czy mogę zgnieść dziecko?
Kobiety, które przed ciążą upodobały sobie podczas snu pozycję na brzuchu, mogą bać się, że nieświadomie uszkodzą nienarodzone dziecko. Mają wizje, że podczas głębokiego snu się zapomną i ułożą wygodnie na brzuchu.
Specjaliści wyjaśniają, że ciało kobiety naturalnie chroni rosnące w nim dziecko. W pierwszych miesiącach, gdy ciąża nie jest jeszcze widoczna kobiety, które lubią spać na brzuchu, mogą spokojnie się na nim położyć.
Kiedy brzuch jest większy leżenie na nim nie będzie ani wygodne, ani możliwe przez dłuższy czas. Nie należy zatem się obawiać, że cokolwiek stanie się z tego powodu dziecku.
Boję się, że wody płodowe odejdą mi w miejscu publicznym
Często mamy też wizję niczym z filmu, że wody płodowe odejdą nam i zaleją całą podłogę. Jeżeli stanie się to w domu, to jeszcze pół biedy, ale w sklepie lub na spacerze?
Lęki przed odejściem wód płodowych często zatrzymują kobietę w czterech ścianach. Nie chce wychodzić z domu pod koniec ciąży. Czy słusznie?
Nagłe odejście wód płodowych, zalewających wszystko wokół, to fikcja. Co więcej, u mniej niż 15% ciężarnych, wody płodowe odchodzą przed rozpoczęciem się skurczy. Nawet jeżeli do tego dojdzie, to nie wygląda to tak, jak to widzimy w naszych największych koszmarach.
Wody płodowe nie wypływają, jak z otwartego kranu pod dużym ciśnieniem. Jest to zazwyczaj delikatny strumyk, o którego istnieniu będziesz wiedziała tylko ty.
Boję się, że popuszczę mocz będąc w sklepie
Podczas trzeciego trymestru ciąży kobieta nosi już konkretny ciężar pod swoim sercem. Dziecko może wywierać nacisk na pęcherz i sprawiać, że częściej korzystamy z toalety.
Kiedy zdarzy nam się kichnąć, zaśmiać lub zakasłać, może to wywołać niespodziewany efekt. Popuszczenie w takim przypadku jest bardzo realne, szczególnie pod koniec ciąży. I nie ma się co oszukiwać – ta obawa jest jak najbardziej realna.
Jedyną radę, jaką możemy zastosować, to regularne chodzenie do łazienki. W przypadku kontroli pęcherza poporodowego warto i należy ćwiczyć mięśnie Kegla.
Nie poradzę sobie w opiece nad noworodkiem
Spodziewając się pierwszego dziecka, możemy bać się, że sobie nie poradzimy z opieką nad noworodkiem.
Obawiamy się karmienia, zmieniania pieluchy, a nawet kąpieli. Te ostatnie mogą wywoływać myśli typu: A co jeżeli je utopię?
W rzeczywistości etap noworodkowy jest bardzo intensywny i z pewnością szybko wszystko ogarniesz.
Zamiast jednak się zamartwiać, może warto skorzystać z doświadczenia sprawdzonej szkoły rodzenia? Zdobyć wiedzę, aby później wypróbować ją w praktyce. Dzięki temu będziemy mogli oswoić się z tym, co nas czeka i nie zamartwiać się na zapas.
A jeżeli urodzę za wcześnie?
Poród przedwczesny jest najbardziej realną obawą, która może dotknąć kobiety ciężarne.
Ryzyko zwiększa się, jeżeli kobieta ciężarna pali, cierpi na infekcje, poprzednia ciąża zakończyła się wcześniej lub spodziewamy się ciąży mnogiej.
Lekarze nie zawsze wiedzą, jaka jest przyczyna wcześniejszego porodu. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że niekiedy akcja porodowa ustaje samoistnie.
Istnieją także zabiegi, które mogą przedłużyć ciążę, jak również metody przygotowania dziecka do porodu. Znane są przypadki, gdy dziecko urodzone w 21 tygodniu ciąży przeżyło.
Jeżeli czujesz, że akcja porodowa się rozpoczęła znacznie wcześniej, natychmiast skonsultuj się z lekarzem.
Czytaj również: Sprawdź, czy jesteś zagrożona porodem przedwczesnym