Mała Helenka mogła jeść tylko winogrona i pić tylko mleko mamy. Według jej rodziców miała to być dieta idealna dla dziecka. To dowód na to, że dziś tzw. ekspertem od prawidłowego żywienia może stać się każdy... Katarzyna Bosacka nie kryje oburzenia na „znawców”, którzy są w stanie wmówić nawet dorosłym ludziom największe absurdy dotyczące zdrowego odżywiania.
Rodzicom grozi 20 lat więzienia
Wygłodzona Helenka trafiła do szpitala w Zielonej Górze 15 grudnia. Przywieźli ją rodzice, których miało zaniepokoić, że córka przestała jeść... Dziecko natychmiast trafiło na OIOM. Stan dziewczynki był ciężki, aktualnie lekarze oceniają go jako stabilny.
Zdaniem dr hab. Agnieszki Szlagatys-Sidorkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Klinicznego Dzieci, proces wyprowadzania dziecka ze skrajnego wygłodzenia trwa miesiącami. Jak powiedziała na łamach Super Expressu, powrót do zdrowia może trwać jeszcze dłużej. Co więcej - dziecko doprowadzone do tak skrajnego wygłodzenia jak Helenka, „może nigdy nie dojść do pełnego zdrowia i często konsekwencje głębokiego niedożywienia ponosi przez całe życie”.
Według sąsiadów, odkąd pamiętają Helenka była bardzo drobnym dzieckiem. Ostatnio widywali ją jedynie w wózku, przykrytą kocykiem.
42-letnia Magdalena J. i 45-letni Rafał B. z wioski Okunin (woj. lubuskie) długo nie mogli mieć dzieci. Gdy na świat przyszła upragniona córeczka - prawie zagłodzili ją na śmierć. Postanowili, że będą podawać dziecku tylko mleko jej mamy i winogrona.
Magdalena J. do niedawna prowadziła sklep z ubraniami, Rafał B. to były policjant. Według znajomych pary, ojciec dziecka nie przestrzegał żadnej diety, lubił jeść mięso. Matka od 3 lat miała pić wyłącznie soki.
Oboje usłyszeli zarzut spowodowania choroby zagrażającej życiu, znęcania się nad swoim dzieckiem i narażenia go na utratę zdrowia i życia. Grozi im za to nawet 20 lat pozbawienia wolności.
Bosacka wzywa do odpowiedzialności
Głos w tej bulwersującej sprawie zabrała dziennikarka telewizyjna, Katarzyna Bosacka. Jej zdaniem w dużej mierze odpowiedzialność za to, co się stało, ponoszą również osoby, które w sieci propagują różnego rodzaju diety.
Od lat w mediach społecznościowych nie brakuje propagatorów diet ekstremalnych: jedz na surowo, wyłącznie owoce, stosuj długotrwałe głodówki, odżywiaj się światłem... Dziś więc w obliczu tragedii, pytam: jesteście z siebie zadowoleni?
- napisała na swoim profilu Katarzyna Bosacka.
Podkreśliła też, że każdy, kto propaguje ekstremalne diety, powinien wziąć na siebie odpowiedzialność, za to, co mówi i pisze.
I powiedzmy jeszcze raz wyraźnie: dieta wegańska bez konsultacji ze specjalistą i bez racjonalnej suplementacji jest po prostu szkodliwa! Jedz mądrze i kupuj świadomie!
