Co 16 sekund na świecie rodzi się martwe dziecko. Czy ma to coś wspólnego z pandemią?

2020-10-08 13:26

Narodziny dziecka powinny być powodem do radości. Niestety, każdego dnia tysiące rodziców doświadczają ogromnego smutku z powodu martwego urodzenia. Skala tej tragedii pokazuje, jak ważne jest wzmocnienie dostępu do odpowiedniej opieki medycznej i zwiększenie inwestycji w pielęgniarki i położne.

Co 16 sekund na świecie rodzi się martwe dziecko

i

Autor: Getty Images

Każdego roku na świat przychodzi dwa miliony martwych dzieci. Te przerażające dane opublikowane zostały w pierwszym poświęconym temu problemowi raporcie, przygotowanym przez UNICEF, WHO, Bank Światowy oraz Departament Spraw Gospodarczych i Społecznych Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Z raportu wynika też, że w ciągu najbliższego roku liczba martwych urodzeń może zwiększyć się nawet o 200 tysięcy. Ma to związek z pandemią COVID-19 i wywołanymi nią przerwami w dostępie do opieki medycznej w wielu krajach.

Spis treści

  1. Gdzie rodzi się najwięcej martwych dzieci?
  2. Jakie są tego przyczyny?
  3. Czy pandemia wpłynie na liczbę martwych urodzeń?

Gdzie rodzi się najwięcej martwych dzieci?

Martwe urodzenie jest definiowane w raporcie jako dziecko urodzone bez oznak życia w 28 tygodniu ciąży lub później. Do ponad 40% martwych urodzeń dochodzi podczas porodu.

Z raportu wynika, że większość, bo aż 84% martwych urodzeń ma miejsce w krajach o niskich i średnich dochodach. W 2019 roku aż trzy czwarte dzieci martwo urodzonych przyszło na świat w krajach Afryki Subsaharyjskiej i Azji Południowej.

Dla świata to tylko statystyki, ale dla rodzin tych dzieci, a w szczególności dla ich matek - to ogromna tragedia. To przykre tym bardziej, że większości tych strat dałoby się uniknąć dzięki odpowiedniej opiece przedporodowej i wykwalifikowanej położnej - czymś, co w krajach wysokorozwiniętych jest dziś standardem.

Problem martwych urodzeń dotyczy jednak nie tylko ubogich krajów. W 2019 roku aż 39 krajów o wysokich dochodach odnotowało większą liczbę martwych urodzeń niż zgonów noworodków, a 15 krajów miało wyższą liczbę martwych urodzeń niż zgonów niemowląt.

Poziom wykształcenia matki jest jednym z głównych czynników powodujących nierówności w krajach bogatych. Innym czynnikiem jest status ekonomiczno-społeczny. Zarówno w krajach o niskich jak i wysokich dochodach, wskaźniki martwych urodzeń są też wyższe na obszarach wiejskich niż na obszarach miejskich.

Czytaj także: Poronienie - przyczyny i objawy poronienia samoistnego

Jakie są tego przyczyny?

Przyczyną większości martwych urodzeń jest niska jakość opieki medycznej w czasie ciąży i porodu. Nawet jeszcze przed pandemią, bardzo niewiele kobiet w krajach o niskich i średnich dochodach otrzymywało odpowiedniej jakości opiekę medyczną.

Pomimo postępów w opiece medycznej w zakresie zapobiegania i leczenia przyczyn śmierci wśród dzieci, postęp w przeciwdziałaniu martwym urodzeniom jest wciąż bardzo wolny.

Czytaj także: „Nigdy później aż tyle nie płakałam” – 6 trudnych historii poronień naszych czytelniczek

Czy pandemia wpłynie na liczbę martwych urodzeń?

Niestety, pandemia COVID-19 może jeszcze pogorszyć sytuację. Wszystko za sprawą zmniejszonego dostępu do opieki medycznej. Autorzy raportu oszacowali, że taki stan rzeczy może spowodować wzrost liczby martwych urodzeń nawet o 200 tysięcy w 117 krajach w ciągu roku - w niektórych krajach oznacza to wzrost nawet o 20% lub więcej.

- Z powodu zakłóceń w dostępie do ratujących życie usług medycznych, COVID-19 wywołał kryzys zdrowotny kobiet, dzieci i młodzieży - powiedział Muhammad Ali Pate, Globalny Dyrektor Banku Światowego ds. zdrowia, żywienia i ludności. Dodał też, że: - Kobiety ciężarne potrzebują stałego dostępu do wysokiej jakości opieki przez cały okres ciąży i podczas porodu. 

Źródło danych: Raport UNICEF "A Neglected Tragedy. The global burden of stillbirths"

Czytaj także: Poroniłam, a przyjaciółka urodziła. Jak sobie poradzić z emocjami po starcie ciąży?