Co zrobić, gdy odwołają ci badanie z powodu epidemii koronawirusa?

2020-03-16 11:20

Coraz częściej przychodnie i gabinety odwołują badania z powodu epidemii koronawirusa. Czy ciężarna za wszelką cenę powinna starać się dostać na wizytę lub USG? Spytaliśmy ekspertów, jak w obecnej sytuacji wygląda prowadzenie ciąży w Polsce.

Co zrobić, gdy odwołają ci badanie z powodu epidemii koronawirusa?

i

Autor: Getty images

Zapewnienie sobie bezpieczeństwa w czasie epidemii koronawirusa wymaga ograniczenia kontaktów. Nic dziwnego, że wielu lekarzy odwołuje planowe, comiesięczne wizyty ciążowe. Coraz czyściej decydują się na to również same pacjentki.

Co zrobić, gdy ginekolog zamknie gabinet lub gdy przychodnia odwoła badanie USG? I czy rezygnować z badań, które muszą być wykonywane w określonym terminie?

Planowe wizyty u ginekologa

Wiele kobiet w ciąży zastanawia się, czy iść na comiesięczną planową wizytę do ginekologa, czy też zrezygnować z niej, aby uniknąć ewentualnego kontaktu z osobami chorymi, zwłaszcza zakażonymi koronawirusem. Przychodnie pełne są przecież ludzi, dlatego ryzyko zakażenia w takim miejscu jest wyższe.

Nasz ekspert dr Jacek Tulimowski, ginekolog-położnik wyjaśnia: - Najlepiej byłoby obecnie unikać wizyt w przychodni i w gabinetach lekarskich. Dlatego, jeśli ciąża jest fizjologiczna, czyli przebiega prawidłowo, zamiast udać się do gabinetu, lepiej przesłać mailowo wyniki badań zleconych na ostatniej wizycie. Lekarz powinien je obejrzeć i jeśli stwierdzi, że nie dzieje się nic złego, odwołać wizytę.

Dr Tulimowski podkreśla jednak, że kobiety, które mają zagrożone ciążę lub pacjentki, u których pojawia się nagle niepokojące objawy, powinny koniecznie, jak najszybciej skontaktować się ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę.

- Idealnie byłoby, gdyby pacjentka miała do niego telefon i aby opowiedziała mu zdalnie o problemie. On wtedy mógłby zdecydować, czy ciężarna powinna natychmiast jechać do szpitala (mimo ryzyka koronawirusa), czy powinna zgłosić się do niego na badanie, czy też zaleci jej, co powinna zrobić, aby zaradzić sytuacji we własnym zakresie - mówi nasz ekspert.

Normalnie takich rzeczy się nie praktykuje, ale obecnie mamy wyjątkową sytuację. Moje pacjentki mają mój numer i zawsze mogą do mnie zadzwonić z każdym pytaniem. Obecnie udzielam też porad telefonicznych także kobietom, które nie są moimi pacjentkami i znajdą mój numer np. w internecie – uważam, że obecnie to najlepsze rozwiązanie - mówi dr Tulimowski.

Czytaj: Catering w czasie epidemii - czy koronawirus przenosi się przez jedzenie?

Magdalena Hul, położna również zaleca telefoniczne kontaktowanie się położną środowiskową, która zawsze może pomóc, doradzić czy rozwiać wątpliwości przyszłej mamy.

Ona wysłała już do swoich podopiecznych informacje o możliwości kontaktu przez telefon i internet. Takie zalecenia rozsyłane są też przez położne z całego kraju na portalach społecznościowych.

"Teleporada Twojej położnej już działa - sprawdź, czy masz w telefonie lub laptopie połączenie z kamerą. Nie blokuj mojej linii telefonicznej niepotrzebnymi rozmowami! W pierwszej kolejności będę przyjmowała rozmowy od kobiet po porodzie i ciężarnych. Odczytuj ode mnie smsy informacyjne. Stosuj się do moich zaleceń. Nie panikuj. #zostańwdomu" - czytamy wpis jednej z położnych.

Czytaj: Czy koronawirus stanowi zagrożenie dla kobiet w ciąży?

Planowe USG i pobrania krwi

Zdaniem dr Tulimowskiego badania prenatalne, z których można zrezygnować, powinny być odwołane. Podobnego zdania jest położna Magdalena Hul.

- Zgodnie z kalendarzem badań, USG powinno być wykonane 3 razy w trakcie 9 miesięcy ciąży. To, że my je robimy częściej, to tylko nasza „nadgorliwość”. Dlatego, jeśli raz z powodu epidemii koronawirusa, odwołamy badanie lub przełożymy je na inny termin, nic się nie stanie. Mówię oczywiście o ciąży fizjologicznej, która nie jest zagrożona.

Badania prenatalne wykonywane w określonym terminie

Trochę inaczej jest z badaniami prenatalnymi, które wykonuje się w określonym tygodniu ciąży. - Warto wstrzymać się tydzień czy dwa z wykonaniem takiego badania, jeśli można – radzi dr Tulimowski. – Zwykle mamy margines czasu – np. USG pierwszego trymestru wykonuje się między 11 a 13 tygodniem ciąży, więc jeśli jest taka możliwość, wykonajmy je za 2 tygodnie, gdy sytuacja, miejmy nadzieję, trochę się unormuje. 

Badanie obciążenia glukozą to również test, który trzeba wykonać w określonym czasie. - Nie można z niego rezygnować, ale możemy go wykonać ograniczając ryzyko zakażenia -  mówi Magdalena Hul, położna. – Po pierwszym pobraniu krwi ciężarna musi odczekać 2 godziny, unikając aktywności fizycznej, a po tym czasie wykonać kolejne pobranie.

Ale nie musi siedzieć 2 godziny w poczekalni, niech poczeka w samochodzie albo na ławce przed przychodnią. W ten sposób uniknie kontaktu z ewentualnymi zakażonymi pacjentami.  

lek. med. Jacek Tulimowski, ginekolog, https://jacektulimowski.ginweb.pl/index/

Magdalnea Hul, położna ze Stowarzyszenia Dobrze Urodzeni

Dołącz do akcji #MamyWkoronie

Zachęcamy każdą mamę, która została zmuszona urodzić dziecko w czasach epidemii do dzielenia się swoimi doświadczeniami, do podtrzymywania na duchu kobiet, które mają to dopiero przed sobą. Pokażmy, że my - kobiety jesteśmy razem i zawsze możemy liczyć na swoje wsparcie.

#mamywkoronie

i

Autor: Ksenia Potępa Link: Nie mogę, trzymam dziecko
Koronawirus: lista szpitali