W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że terminacja ciąży ze względu na ciężkie wady płodu jest niezgodna z konstytucją, w związku z czym polskie kobiety przestaną mieć do niej prawo.
Do tej pory o tym, czy dziecko te wady ma, dowiedzieć można było się dzięki badaniom prenatalnym.
Czy teraz, w świetle nowych przepisów, wykonywanie badań prenatalnych będzie jeszcze potrzebne? Otóż tak!
Wiedza o tym, jakimi wadami i chorobami obarczone będzie dziecko, potrzebna była - i nadal jest - nie tylko po to, by ewentualnie przerwać ciążę, ale także po to, by niektóre z tych wad leczyć: zaraz po porodzie lub nawet jeszcze w łonie matki. Chodzi np. o wady serca czy układu moczowego. Dla dziecka to szansa na zdrowie, a dla rodziców czas na psychiczne przygotowanie się na to, co może ich czekać, np. gdy dziecko będzie wymagało rehabilitacji, kolejnych zabiegów lub operacji.
Czytaj także: Operacje w łonie matki - leczenie prenatalne w Polsce
Diagnostyka prenatalna daje informacje o ogólnym rozwoju dziecka (np. o jego płci, o rozwoju kluczowych narządów), ale także o przebiegu ciąży i stanie matki: np. czy nie zagraża jej stan przedrzucawkowy lub rzucawka, może też pomóc w ocenie ryzyka przedwczesnego porodu.