Dramat w kinie na warszawskim Mokotowie. Tata zmarł po seansie na który zabrał 4-latkę

2023-10-24 9:22

Rodzinny dramat w kinie pełnym dzieci rozegrał się w ubiegłą niedzielę, 22 października. Tata i jego 4-letnia córka wybrali się wspólnie na bajkę "Psi Patrol". Tuż po napisach końcowych mężczyzna zasłabł, upadł i mimo akcji ratunkowej zmarł.

Dziadek zabrał 4-letnią wnuczkę do kina. Po seansie pełnym dzieci zasłabł i zmarł

i

Autor: Getty Images Dziadek zabrał 4-letnią wnuczkę do kina. Po seansie pełnym dzieci zasłabł i zmarł

Koszmarne wydarzenia miały miejsce na warszawskim Mokotowie, w kinie znajdującym się na terenie galerii handlowej. Tata zabrał na seans 4-letnią córkę. To były ostatnie ich wspólne chwile. Po seansie pełnym dzieci mężczyzna zasłabł, upadł na podłogę i mimo reanimacji zmarł.

Zobacz też: Babcia i dziadek - ich rola w życiu naszym i dziecka. Dlaczego są tak ważni w rodzinie?

Adam Zdrójkowski: Ojciec nie chce być dziadkiem!

Mężczyzna zmarł mimo reanimacji

Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Ojca 4-latki reanimowano pod salą kinową. Niestety nie udało się go uratować. Z ustaleń policji wynika, że miał 52 lata. 

— Policjanci zostali skierowani do jednej z sal kinowych przy ul. Wołoskiej 12. Zespół Ratownictwa Medycznego reanimował 52-letniego mężczyznę. Nie udało się go uratować. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna zasłabł po zakończonym seansie — informowała w rozmowie z "Super Expressem" Ewa Kołdys z mokotowskiej policji.

Trwa policyjne śledztwo

Dziewczynkę, która przebywała pod opieką ojca odebrała rodzina. Trwa śledztwo badające przyczyny śmierci mężczyzny. Wiadomo, że sala w której tuż przed śmiercią 52-latka odbywał się seans została zamknięta, a kolejny pokaz przeniesiono w inne miejsce. 

Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci?

Dla małych dzieci śmierć bliskiej osoby, zwłaszcza w tak dramatycznych okolicznościach może być wielką traumą. Jako rodzice powinniśmy wiedzieć, jak rozmawiać o tym ze swoimi dziećmi. Kluczowe jest to, jak poprowadzimy taką rozmowę. Ważne, by dać mu jakąś nadzieję nadzieję, ale zgodną z naszymi przekonaniami i kulturą w jakiej wychowuje się dziecko.

- Pozwólmy dziecku pytać. To bardzo ważne, by dziecko czuło takie przyzwolenie. Jeśli nie znamy odpowiedzi, powiedzmy mu, że sami tego jeszcze nie wiemy, ale są na ten temat różne poglądy, że religia czasem pomaga zrozumieć rzeczy ostateczne. Powiedzmy, jeśli wiemy, co sądziła na ten temat zmarła osoba. Możemy przedstawić dziecku różne poglądy, by dać mu możliwość samopocieszania się, wyboru tego, w co samo chce uwierzyć w trudnej chwili, co będzie go wspierało. Dzieci bywają bardzo mądre w takich chwilach. My boimy się bardziej - tłumaczyła w jednym z wywiadów dla M jak mama, dr Ewa Zawisza-Wilk*, pedagog, terapeuta, autorka książki dla dzieci na temat śmierci i przemijania „Plasterki na tęsknotę".

Przeczytaj: Jak pomóc dziecku przeżyć śmierć bliskiej osoby? Czy chronienie go przed prawdą jest dobre? [Wywiad]

Źródło:

Super Express

Miejski Reporter