Tej nocy Chersoń został zajęte przez wroga, a – jak podają mieszkańcy miasta – dzieci z miejscowego domu dziecka ukrywają się w piwnicy. Miały trafić do parafii w Brzostku w woj. Podkarpackim – podaje portal Onet,.pl. Niestety, w poniedziałek Rosjanie rozpoczęli ostrzeliwanie korytarzy humanitarnych -zastrzelili m.in. kierowcę pogotowia, które przewoził chore dziecko. "Nie wierzę, że zostanie dla nas utworzony korytarz humanitarny. Zostajemy w piwnicy, nie chcemy stać się żywymi tarczami" — mówi dyrektor domu dziecka, z którym rozmawiali dziennikarze Onetu.
Fundacja SOS Wioski dziecięce chce wydostać dzieci z Ukrainy
Na terenie Ukrainy działa fundacja SOS Wioski Dziecięce, opiekując się tam 64 tysiącami dzieci. „Wiele dzieci z domów dziecka zostało obecnie bez jakiejkolwiek opieki ze strony dorosłych! Wychowawcy opuścili podopiecznych, bo walczą na froncie, lub ewakuowali się ze swoimi rodzinami.
SOS Ukraina pilnie organizuje wolontariuszy i środki, aby zapewnić opiekę dzieciom pozostawionym przez wychowawców w domach dziecka. Finansowo wspierać ich będzie SOS Children’s Villages International oraz SOS Wioski Dziecięce w Polsce” – czytamy w komunikacie fundacji.
Czytaj również: UNICEF Polska apeluje o pomoc dla dzieci w Ukrainie
Polskie szkoły są gotowe na dzieci z Ukrainy? Będzie nauka polskiego, pomoc tłumacza i nie tylko
Część dzieci jest już bezpieczna
Wiele sierot z Ukrainy już trafiło do Polski, między innymi do Krakowa, Łodzi i Warszawy. Jak podaje PAP, wkrótce mali Ukraińcy przyjadą również do ośrodków Caritas w Opolu i do Częstochowie – łącznie diecezje te przyjmą 300 dzieci.
Maluchy trafiły również do Łodzi – znalazło tam schronienie 35 dzieci, z których najmłodsze ma 10-miesięcy, oraz ich siedmiu opiekunów. Do podobnej akcji szykują się siostry nazaretanki prowadzące szkołę na warszawskich Kabatach. Proszą o wsparcie w postaci ubrań i pościeli dla 70 dzieci.
Caritas w Polsce planuje jeszcze zorganizowanie miejsc dla 2 tys. dzieci z ukraińskich domów dziecka, głównie ze wschodu kraju.
Z ostatniej chwili - dzieci z Donbasu bezpieczne
Wczoraj z bombardowanego Kijowa zostały ewakuowane dzieci z domu dziecka w Donbasie. Są już w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach. Obecnie trwa także próba ewakuacji dużych grup dzieci zarówno z domów dziecka, jak i rodzin zastępczych. Są wśród nich, m.in. osoby z niepełnosprawnościami.
- Wczoraj na granicy w Korczowej odebraliśmy 18 osób z obwodu kijowskiego i dniepropetrowskiego – w tym 14 dzieci i 4 opiekunów. Jedna osoba dorosła zdecydowała się na przejazd do SOS Wioski Dziecięcej w Biłgoraju, gdzie obecnie przebywa jej wcześniej ewakuowana rodzina. – mówi Adam Jaszczuk Dyrektor Programu SOS Wiosek Dziecięcych w Lublinie. Z kolei do SOS Wioski Dziecięcej w Siedlcach zostało przyjętych 23 dzieci i 5 dorosłych opiekunów ewakuowanych z domu dziecka w Donbasie. – Część przyjętych maluchów nie zna świata bez wojny. Jest to coś, co łamie nam serca. Dzieciaki, które straciły wcześniej rodziców i dorastały w atmosferze konfliktu zbrojnego nie poznały jeszcze czym jest poczucie bezpieczeństwa. Zrobimy wszystko, aby to poczucie w nich odbudować. – mówi Anna Choszcz-Sendrowska z SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce.