„Dzieciom wstęp wzbroniony”. Pomysł łódzkiego aquaparku wywołał oburzenie

2024-10-08 13:51

Łódzki aquapark ogłosił dzień, w którym wstęp mają tylko dorośli. Pomysł jednym się podoba, przez innych jest krytykowany i nazywany oburzającym. Post w mediach społecznościowych ma tysiące komentarzy. To dla wielu osób kolejna po „strefach bez dzieci” forma dyskryminacji najmłodszych.

„Dzieciom wstęp wzbroniony”. Pomysł łódzkiego aquaparku wywołał oburzenie

i

Autor: Facebook/ Aquapark FALA & Getty images „Dzieciom wstęp wzbroniony”. Pomysł łódzkiego aquaparku wywołał oburzenie

Gdy pisaliśmy o restauracji, która jest przyjazna dla psów, ale niedostępna dla dzieci, nie brakowało komentarzy, w których oburzeni rodzice wprost nazywali takie działanie przejawem nienawiści do dzieci. I choć godziny „tylko dla dorosłych” na hotelowych basenach ze strefami SPA nie dziwią (zazwyczaj są to godziny wieczorne tuż przed zamknięciem strefy wodnej), to w przypadku miejskiego aquaparku wydają się co najmniej nie na miejscu.

Tym bardziej, że nie chodzi tutaj o wybrane godziny, ale o cały dzień, w dodatku weekendowy. Jak można się spodziewać, to właśnie w sobotę i w niedzielę do wodnego parku rozrywki przyjeżdżają całe rodziny.

"Jak zrobić fajne urodziny dla dziecka w domu?" - Królowe Matki odc. 8

„Dzieciom wstęp wzbroniony”

Być może cała akcja przeszłaby bez większego echa gdyby nie fakt, że na banerze reklamującym dzień pełen atrakcji w parku wodnym znalazł się napis „dzieciom wstęp wzbroniony”, a na grafice umieszczono zdjęcie płaczącego niemowlęcia ze znakiem zakazu.

Marzy Ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania 💦 i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli! 👉 Start o 9:00, koniec o 22:00. Dzieciom ⛔️ wstęp wzbroniony

- czytamy w opisie wydarzenia na Facebooku.

Jak wynika z treści w dalszej części opisu, dzieci nie będą miały wstępu na pływalnię przez cały dzień. I być może część dorosłych cieszy się na relaks bez śmiejących się, a czasem także płaczących dzieciaków, kontrowersyjny plakat razi. Odbiorcami tego typu treści są nie tylko dorośli, za to sam aquapark nie jest obiektem prywatnym, bo właścicielem kąpieliska jest miasto Łódź. Zatem obiekt powinien służyć wszystkim mieszkańcom, należą do nich również dzieci.

Podobnie jak przy okazji innych stref „bez dzieci”, dyskryminowani są rodzice, a głównie matki, na których najczęściej spoczywa obowiązek opieki nad dziećmi. W komentarzach nie brakuje zatem zarzutów o mizoginię i propozycji, by w zakazach pójść jeszcze dalej.

„Polityka prorodzinna” w wykonaniu Urzędu Miasta Łodzi na całego, szczególnie z plakatem i opisem, który utożsamia dzieci z płaczącym i piskliwym „problemem” którego trzeba się pozbyć 🤷‍♀️ W dodatku komentarze o „śmierdzących kaszojadach” i „bachorach” - które jak widzę przechodzą przez sito moderacji 🤦 No i cała „akcja” w weekend, który co do zasady pełen jest rodziców z dziećmi

- zauważa jedna z komentujących wydarzenie osób.

Jak zamysł stworzenia tego typu wydarzenie tłumaczą przedstawiciele łódzkiego parku wodnego? Twierdzą, że jest to odpowiedź na potrzeby ich klientów, którzy sami wielokrotnie mieli domagać się organizacji różnego rodzaju imprez tylko dla osób dorosłych.

Na rynku usług już od dłuższego czasu można zaobserwować trend polegający na tworzeniu miejsc przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych. Powstają hotele 18+, restauracje i kawiarnie dla dorosłych czy inne miejsca, gdzie maluchy nie mają wstępu. Jest to zrozumiałe, ponieważ dzieci i dorośli odpoczywają w zupełnie inny sposób, i dość ciężko pogodzić ich różne potrzeby. A że na Fali przez cały rok organizujemy liczne wydarzenia dla rodzin, możemy z czystym sumieniem „podarować” ten jeden dzień w roku wyłącznie dorosłym, w tym również rodzicom, którzy chcieliby odetchnąć na chwilę od swoich pociech

- wyjaśnia Krzysztof Babij, prezes Aquaparku Fala.

Pomysł to jedno, ale przekaz - jednoznaczny

Chyba jeszcze bardziej niż sam pomysł ogłoszenia wstępu tylko dla dorosłych razi sposób przekazu. Utożsamianie dzieci z problemem i umieszczanie płaczącego malucha na grafice zwyczajnie bulwersuje i to nie tylko rodziców.

Internauci komentujący post w mediach społecznościowych porównują działanie władz parku wodnego do innych przejawów dyskryminacji. Plakat nazywają skandalicznym i pytają, czy będą organizowane również dni bez niepełnosprawnych, osób o określonym kolorze skóry czy choćby urodzonych w dni nieparzyste. Stąd, jak wskazują, już tylko krok do jawnego wykluczania dzieci ze społeczeństwa.

Wydaje się, że „żenująca akcja promocyjna” jak ją określono, przynosi efekty. Post zdobył 4 tysiące reakcji, a część internautów już zapowiada, że udział w wydarzeniu weźmie z nieskrywaną przyjemnością.

Sonda
Co sądzisz o pomyśle łódzkiego aquaparku?