Dziecko w oknie życia. Alarm rozległ się nad ranem, chłopiec smacznie spał

2025-03-13 9:43

W oknie życia w Wieluniu siostry zakonne znalazły malutkie dziecko. Chłopiec został przyniesiony nocą, alarm rozległ się około 4:00 nad ranem. Prawdopodobnie to noworodek, gdy siostry usłyszały alarm smacznie spał.

Dziecko w oknie życia. Alarm rozległ się nad ranem, chłopiec smacznie spał

i

Autor: Getty images Dziecko w oknie życia. Alarm rozległ się nad ranem, chłopiec smacznie spał

To już piąte dziecko pozostawione w oknie życia w Wieluniu (woj. łódzkie) od początku jego istnienia. Okno życia znajduje się w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Opieki Społecznej pod wezwaniem św. Antoniego przy ul. Szkolnej 4.

11 marca nad ranem siostry zakonne opiekujące się oknem usłyszały dźwięk alarmu. Gdy zeszły na dół, znalazły w nim malutkie dziecko, prawdopodobnie noworodka. Chłopcu nadały imię, dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Chłopiec w wieluńskim oknie życia

Okno życia w Wieluniu istnieje od kilkunastu lat, a chłopiec, który trafił tam 11 marca jest już piątym maluszkiem, który znalazł w nim bezpieczne schronienie. To oczywiście tylko krótki przystanek, bo niemowlę, które trafia do okna życia, otrzymuje szansę na dość szybką adopcję.

Ostatni alarm siostry zakonne usłyszały 11 marca nad ranem. Dziecko, które znalazły w oknie wyglądało na zadbane i smacznie spało. Prawdopodobnie niedługo wcześniej zostało nakarmione.

− Myślimy, że to noworodek. Dziecko wyglądało na zadbane. Chłopiec miał zabezpieczoną pępowinę, był odpowiednio ubrany i prawdopodobnie najedzony, bo smacznie sobie spał

- przekazała siostra Auksyliana ze Zgromadzenia Sióstr Antoninek w rozmowie z lokalnym portalem Kulisy.net.

Zgodnie z procedurami od razu zadzwoniły na numer alarmowy. Na miejsce przejechała policja, pojawiła się również karetka pogotowia. Dziecko zostało zabrane do szpitala, gdzie spędzi 6 tygodni. Po tym czasie chłopiec będzie mógł trafić do adopcji. To standardowa procedura w przypadku maluszków pozostawianych w oknie życia.

Rodzice dziecka nie będą poszukiwani przez policję, ich tożsamość nie zostanie ujawniona.

Chłopcu nadano tradycyjne imię

Siostry zakonne nadały chłopczykowi imię Józef. Oczywiście gdy maluch trafi do adopcji, rodzice adopcyjni będą mogli zmienić mu imię na inne.

Sześć tygodni, które chłopiec spędzi w szpitalu to czas, w którym matka dziecka może zmienić swoją decyzję. Jeśli nie zgłosi się, dziecko będzie można adoptować.

To piąte dziecko w wieluńskim oknie życia

Okno życia w Wieluniu działa od 2010 roku, od początku opiekują się nim siostry antoninki. Pierwsze dziecko trafiło do niego dopiero w 2018 roku, przy dziewczynce znaleziono również wyprawkę. Kolejne dziecko pojawiło się rok później, następne w 2021 i w 2023 roku.

Do tej pory schronienie znalazły w nim trzy dziewczynki i dwóch chłopców.

M jak Mama Google News
Autor:
Sonda
Czy popierasz inicjatywę, jaką jest okno życia?
Drogowskazy
O rozmowie, która ratuje życie. DROGOWSKAZY