Mieszkaniec Górki Prudnickiej w województwie opolskim, wszedł na dach domu, aby dokonać na nim drobnej naprawy, W niefortunny sposób poślizgnął siei spadł z dużej wysokości. Jedynym świadkiem wypadku był jego 12-letni syn, który natychmiast wezwał pogotowie.
12-latek wezwał pomoc
"Mój tata spadł z dachu, boli go bok. Proszę o pomoc!" - usłyszał w słuchawce dyspozytor. 12-latek zadzwonił po pomoc i opisał dokładnie, co stało się jego tacie oraz jakie ma obrażenia. Dyspozytor wezwał straż, która udzieliła mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwała śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tata dzielnego 12-latka został nim przetransportowany do szpitala.
Czytaj również: Trzylatek uratował mamę dzięki kreskówce. Robił to, co jego ulubione postacie z bajki
10-latek wezwał policję do ojca. Chciał ratować 3-letniego brata
Ucz dziecko, jak wezwać pomocy
Specjaliści podkreślają, że umiejętność wezwania pomocy i zadzwonienia do odpowiednich służb, to ważna umiejętność, którą powinny posiadać wszystkie dzieci. Nie wystarczy tylko zapamiętać numer 112, który jest ogólnopolskim telefonem alarmowym, ale również o posługiwanie się telefonem. Chociaż coraz młodsze dzieci opanowują tę sztukę z doskonałymi rezultatami, to eksperci przypominają, aby nauczyć dziecko, jak wybrać numer na zablokowanej kodem komórce rodzica.
Na telefonach komórkowych istnieje możliwość wybrania numeru alarmowego bez konieczności jego odblokowania, warto pokazać te opcję dziecku. Można też nauczyć je, jak jak wybrać numer głosowo, przy użyciu telefonicznego asystenta np. Siri na iPhonie.