Dziecko nagle przestało oddychać podczas karmienia. "Najbardziej stresujące i przerażające 4 minuty życia"

2023-02-15 10:29

Kiedy dziecko nagle przestaje oddychać, czas się zatrzymuje. Najgorsze, co możemy zrobić, to ulec panice. Ratowniczka medyczna uświadamia rodziców, że zdarzają się krótkie i niewyjaśnione sytuacje, w których dziecko niespodziewanie wstrzymuje oddech. Przytacza historię pewnej mamy, której to się przydarzyło.

Dziecko nagle przestało oddychać podczas karmienia. Najbardziej stresujące i przerażające 4 minuty życia

i

Autor: Getty Images Dziecko nagle przestało oddychać podczas karmienia. "Najbardziej stresujące i przerażające 4 minuty życia"

Nagłe wstrzymanie powietrza i próba złapania oddechu z otwartą buzią, z której nie wydobywa się żaden dźwięk. To koszmar każdego rodzica, dla którego sekundy trwają całą wieczność. Bezdechy u niemowląt zdarzają się najczęściej, gdy maluch zanosi się płaczem. Pierwszym odruchem jest poklepanie malucha po plecach lub dmuchnięcie w jego buzię, co często pomaga.

Jak się okazuje, zdarzają się sytuacje, gdy niemowlę po prostu spokojnie pije mleko, gdy nagle przestaje oddychać. Taką właśnie sytuację opisała ratowniczka medyczna z platformy elearningowej na Instagramie @TinyHeartsEducation. Przytoczyła historię Jane Miller, aby uświadomić rodzicom, że takie rzeczy się zdarzają i warto wiedzieć, jak wówczas reagować.

Zobacz także: Nagle niemowlak przestaje oddychać. Mama przeżyła to setki razy i tłumaczy, jak reagować

Rozwój dziecka w 1. roku życia

Czym jest tak nagły epizod wstrzymania oddechu?

Ratowniczka wyjaśniła, że tego typu nagłe epizody wstrzymania oddechu zdarzają się najczęściej u niemowląt poniżej 12. miesiąca życia. Trwają poniżej minuty i wiele z nich nie ma wyjaśnionego powodu medycznego.

Dziecko nagle przestaje oddychać lub jego oddech staje się nieregularny. Dodatkowo może pojawić się senność, a nawet utrata przytomności. Skóra malucha przybiera blady lub niebieski kolor, a jego mięśnie stają się wiotkie. Zdarza się jednak, że dziecko mocno się napina.

Sytuacja, której obawiają się wszyscy rodzice

Jane opowiedziała o sytuacji, która przytrafiła się jej córeczce Giannie. Dziewczynka miała zaledwie 5 tygodni, gdy podczas karmienia po prostu przestała oddychać. Tata dziewczynki krzyknął, wzywając żonę i od razu ułożył malutką twarzą do dołu, zaczął uderzać w jej plecki. Nie było żadnej reakcji, ciało dziewczynki z każdą chwilą stawało się coraz bardziej zwiotczałe. Usta dziewczynki robiły się niebieskie.

Kobieta wezwała karetkę, a mąż zaczął uciskać klatkę piersiową niemowlęcia i przeprowadzać sztuczne oddychanie. Twarz dziecka stawała się szara. Na całe szczęście, jeszcze podczas rozmowy matki z dyspozytorem pogotowia, dziewczynka w końcu zaczęła wypluwać mleko. Rodzice oczyścili jej drogi oddechowe, po czym mała zaniosła się płaczem.

Płacz dziecka w takich chwilach brzmi inaczej. Przynosi uczucie ulgi, jakby ktoś zrzucił z naszych ramion ogromny ciężar.

W tym przypadku lekarze uznali, że zablokowanie dróg oddechowych było spowodowane najprawdopodobniej refluksem podczas karmienia.

„To były najbardziej stresujące i przerażające 4 minuty mojego życia” – wyznała mama dziewczynki.

Liczy się szybkie działanie

W takich sytuacjach podobnie jak w przypadku zadławienia u niemowląt liczy się szybkie działanie. Należy trzeźwo ocenić sytuację i podjąć kroki, aby ocalić życie dziecka.

Niezbędna jest znajomość zasad pierwszej pomocy i zachowanie spokoju.

Pierwsze, co musimy zrobić, to odstawić dziecko od butelki lub piersi, a następnie przechylić je na bok. W sytuacji, gdy nie dostrzegamy żadnego ciała obcego w drogach oddechowych dziecka, kierujemy jego twarz w dół. Układamy malucha na przedramieniu, a drugą dłoń układamy w łódeczkę i wykonujemy 5 uderzeń między łopatkami.

Nie obawiajmy się, że zrobimy dziecku krzywdę. Uderzenie powinny być energiczne. Jeżeli czynność ta pomoże, dziecko zacznie płakać. Jeżeli wciąż nie oddycha, zmieniamy pozycję niemowlaka na plecy i za pomocą kciuka oraz palca wskazującego łapiemy dziecko za tylną część główki. Następnie wykonujemy 5 uciśnięć klatki piersiowej za pomocą palca środkowego i wskazującego.

Ważne jest, aby jak najszybciej wezwać pogotowie. Powyższe czynności powtarza się na zmianę, aż do przyjazdu karetki. Jeżeli nie przynoszą one żadnego rezultatu, niemowlę trzeba ułożyć na podłodze, odchylić jego głowę i wprowadzić 5 oddechów ratowniczych.

Rodzice Gianny znali wszystkie powyższe kroki i dzięki szybkiemu działaniu, przystąpieniu do reanimacji, ocalili swoje dziecko. To były najdłuższe 4 minuty w ich życiu i choć pomoc zjawiła się błyskawicznie, to właśnie te pierwsze chwile były kluczowe.

Czytaj także: Bezdech u dziecka. Przyczyny i zapobieganie bezdechowi u niemowląt

Nieprawidłowy oddech u dziecka. Pediatra alarmuje: w tych sytuacjach od razu jechać do szpitala