Eliza i Tomek zginęli w karambolu na S7. Mama pożegnała ich poruszającym wpisem

2024-10-23 14:05

„Dziubuś” i „Niusia” – tak o dwójce swoich dzieci, które zginęły w dramatycznym karambolu na S7, pisze ich Mama. W poruszających słowach żegna swoje maleństwa i prosi o modlitwę w ich intencji.

Eliza i Tomek zginęli w karambolu na S7. Mama pożegnała ich poruszającym wpisem

i

Autor: Getty Images & Facebook/TV Malbork Eliza i Tomek zginęli w karambolu na S7. Mama pożegnała ich poruszającym wpisem

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło późnym wieczorem w piątek 18 października. Było już po godz. 23, gdy na jedynym z odcinków drogi ekspresowej S7 samochód ciężarowy nie wyhamował i uderzył w stojące przed nim auta. To wywołało falę.

Jak podają służby, ostatecznie w karambolu uczestniczyło ponad 20 aut, w tym trzy ciężarówki. Spośród 56 osób, które łącznie znajdowały się w pojazdach, kilkanaście zostało rannych. Życie straciło czworo dzieci.

Dwoje spośród tej czwórki było rodzeństwem.

Karambol na S7: Mama żegna „Dziubusia” i „Niusię”

9-letnia Eliza i 12-letni Tomek to rodzeństwo spod Malborka. W feralny piątek, wspólnie z Tatą, wracali do domu z meczu Lechii Gdańsk z Legią Warszawa. Niestety, nigdy nie dotarli do domu. Dzieci zginęły na miejscu, ich ojciec trafił do szpitala.

Pogrążona w żałobie mama Elizy i Tomka zamieściła w sieci poruszający nekrolog:

Z wielki żalem i złamanym sercem zawiadamiamy, że dnia 18.10.2024 r. w wyniku wypadku drogowego zginęli śmiercią tragiczną Tomasz lat 12, Eliza lat 9. Mój Kochany Syn „Dziubuś”, Córka „Niusia”, Siostrzeńcy, Wnuczęta i Prawnuczęta.

Jak czytamy w nekrologu, msza żałobna odbędzie się w piątek 25 października w Malborku. „Różaniec w intencji moich Aniołków o godz. 10.30 przed mszą świętą” – poinformowała Mama dzieci.

We wzruszających słowach dwójkę dzieci pożegnała też szkoła, do której uczęszczali:

Wciąż nie możemy się pogodzić z tak nagłym odejściem tych wspaniałych dzieci… Chociaż opuścili nas o wiele za wcześnie, było dla nas wielką przyjemnością móc na co dzień z Nimi obcować. Pamiętajmy, że „Żyjemy dopóty, dopóki żyje pamięć o nas”.

Karambol na S7: kierowcy grozi 15 lat więzienia

W sprawie karambolu na S7 zatrzymany został 37-letni Mateusz M. - kierowca ciężarówki, która wjechała w pozostałe auta.

- Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem środków psychoaktywnych - przekazał prok. Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, po przeprowadzeniu badań toksykologicznych kierowcy.

Z zapisu tachografu wynika, że w chwili zderzenia Mateusz M. jechał z prędkością 89 km/h przy ograniczeniu do 80 km/h. Sam kierowca utrzymuje, że podczas jazdy „zagapił się” i dlatego nie zdążył wyhamować na czas.

Za „spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym” mężczyźnie grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności. Mateusz M. nie przyznaje się do winy.