Znana sieć sklepów poinformowała o natychmiastowym wycofaniu popularnej herbatki ziołowej dla niemowląt. Chodzi o konkretną partię, która trafiła do sprzedaży. Na stronie internetowej poinformowano o tym, że spożycie produktu może być groźne dla zdrowia.
Spis treści
Ziołowa herbatka dla niemowląt zawiera ołów
Produkt był sprzedawany w supermarketach sieci Auchan. Wycofana ze sprzedaży została herbatka owocowo-ziołowa dla niemowląt Herbi Baby. Okazało się, że poziom metali ciężkich, jaki wykryto w produkcie, przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Mowa zwłaszcza o ołowiu, dlatego absolutnie nie należy podawać herbatki dzieciom.
Szczegółowe dane produktu:
- Nazwa produktu: Herbi baby z rumiankiem. Herbatka owocowo-ziołowa od 6. miesiąca, PREMIUM ROSA
- Kod EAN: 5902036004111
- Numer partii: 05092022
- Data minimalnej trwałości/TPS: 05/09/2024
„Konsumenci, którzy zakupili wskazaną powyżej partię produktu proszeni są o niespożywanie go, wyrzucenie lub zwrot do sklepu, w którym został zakupiony. Zwrócony produkt zostanie całkowicie zrefundowany. Przepraszamy za problem i dziękujemy za zrozumienie" - czytamy w komunikacie.
Toksyczny pierwiastek znalazł się w konkretnej partii produktu, którą należy wyrzucić lub zwrócić do sklepu. Sieć zwróci klientowi koszt zakupu produktu.
Metale ciężkie w żywności
Przekroczenie najwyższych dopuszczalnych limitów w przypadku żywności dla niemowląt i małych dzieci brzmi szczególnie alarmująco. Warto wiedzieć, że ołów, kadm i rtęć należą do najbardziej toksycznych pierwiastków. Potrafią kumulować się w organizmie, co w dłuższej perspektywie może skutkować rozregulowaniem układu immunologicznego.
U dziecka zatrucie ołowiem może manifestować się biegunką, nudnościami, bólem głowy i brzucha. To jednak nie wszystko. Z czasem może pojawić się tzw. "ołowiana cera", temperatura ciała dziecka obniża się, spada ciśnienie krwi, a wątroba i nerki nie pracują prawidłowo.
Metale ciężkie przyczyniają się także do powstawania alergii i nowotworów. To dlatego ich poziom powinien być ściśle monitorowany, także w żywności. To właśnie drogą pokarmową do naszych organizmów dostaje się ich najwięcej. Największą możliwość akumulowania metali ciężkich w tym ołowiu mają sałata, kapusta, buraki, marchew, szpinak i pietruszka.
Czytaj też: Kilkadziesiąt dzieci zatruło się ołowiem. Zjadły ten sam mus owocowy