Iwona Cichosz jest „lwią mamą”. Jej syn cierpi na nieuleczalną chorobę

2023-09-11 12:48

Iwona Cichosz podzieliła się w mediach społecznościowych poruszającym wpisem na temat swojego 3-letniego synka. Wyznała, że Antoś cierpi na stwardnienie guzowate. Jak tłumaczy w poście, decyzja o tym, by publicznie podzielić się tą wiadomością dojrzewała w niej długo, teraz jednak chce o tym mówić i wspierać innych rodziców w podobnej sytuacji.

Iwona Cichosz jest „lwią mamą”. Jej syn cierpi na nieuleczalną chorobę

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Iwona Cichosz jest „lwią mamą”. Jej syn cierpi na nieuleczalną chorobę

O Iwonie Cichosz usłyszała cała Polska, gdy w 2016 roku została Miss Świata Głuchych. Uczestniczyła także w programie „Taniec z Gwiazdami”, w którym w parze ze Stefano Terrazzino doszła do finału. Zawodowo jest aktorką, modelką oraz tłumaczką języka migowego. Mieszka w Norwegii z mężem i dwójką dzieci.

Aktorka rzadko udziela się publicznie, ale gdy już to robi – głos zabiera w naprawdę ważnych sprawach. Rok temu podzieliła się swoimi wrażeniami z drugiego porodu w Norwegii, podkreślając, że był dla niej ogromnym przeżyciem. „Uleczył moje psychiczne rany” – pisała. Teraz ku zaskoczeniu swoich obserwatorów opublikowała poruszające wyznanie na temat swojego starszego dziecka. Okazało się, że jej synek Antoni ma rzadką chorobę genetyczną.

Skala Apgar - ile punktów i za co dostaje noworodek?

„Lwia mama” to mama, która ma dziecko specjalnej troski

„Løvemamma - dosłowne tłumaczenie na język polski “lwia mama”, tak w Norwegii potocznie określają matki, która ma dziecko specjalnej troski, która walczy z systemem, by zapewnić dziecku odpowiednią opiekę, leczenie itd. Bardzo lubię to słowo, bo jest takie piękne i bliskie mojemu sercu… bo sama jestem løvemamma, odkąd Antoni przyszedł na świat. Moje życie wtedy diametralnie się zmieniło. Antoni urodził się z rzadką chorobą genetyczną” – tymi słowami zaczyna swój wpis.

Stwardnienie guzowate to rzadka, przewlekła, wielonarządowa choroba uwarunkowana genetycznie. W wyniku mutacji genów dochodzi zwykle do zaburzeń komórek nerwowych i skóry. Chorobie tej często towarzyszy opóźnienie umysłowe i padaczka. Niestety to choroba nieuleczalna, nie wpływa jednak na długość życia – chorzy mogą dożyć sędziwego wieku.

Iwona Cichosz: „Potrzebowałam czasu”

W dalszych słowach aktorka wyjaśniła, dlaczego dopiero po 3 latach od narodzin synka zdecydowała się głośno powiedzieć o jego chorobie.

„3 lata temu nie miałam głowy do tego, by publicznie o tym pisać. Wtedy skupialiśmy się na potrzebach Antosia, na milionach badań, lądowaliśmy w szpitalu wiele razy. Nie miałabym siły, by zajmować się pytaniami od Was dotyczącymi jego zdrowia, czy polskimi mediami. Dziecko z diagnozą to coś, co zmienia życie każdego rodzica, porusza do głębi, a w głowie tworzą się miliony pytań „Dlaczego ja?”, „Dlaczego to się trafiło mojemu dziecku?”, „Jak wygląda nasza przyszłość, czy Antka przyszłość?” itd.” - wyznała.

Dziś nabrała siły, by „wyjść z samotnej bańki” i jest gotowa dzielić się swoimi przemyśleniami i przyjmować wsparcie od innych.

„Chcę walczyć o lepszą przyszłość dla Antka razem z Wami, rozmawiając z rodzicami, którzy znajdują się w podobnej sytuacji jak my. Chcę pokazać Wam, że mimo trudności w naszym życiu, można być szczęśliwym i korzystać z życia ile się da” – napisała.

Antoś mimo choroby jest szczęśliwym chłopcem

Na koniec swojego posta dzielna mama napisała kilka słów o swoim synu. „Mimo wszystko Antoni jest szczęśliwym chłopcem, który kocha odkrywać świat, uwielbia się śmiać i jest bardzo otwarty na ludzi. Jestem z niego bardzo dumna, ile się napracował, by być w tym miejscu, gdzie jest teraz” – wyznała.

Pod jej postem popłynęły liczne słowa wsparcia i podziwu dla wspaniałej postawy zarówno „lwiej mamy” jak i „lwiego taty”, który z równym zaangażowaniem wspiera rodzinę.

„Brawo Iwono, brawo Trulsie - jesteście fantastycznymi rodzicami, a decyzja o poinformowaniu nas dopiero teraz wydaje się niezwykle dojrzała i jednocześnie pełna szacunku wobec Antoniego. Życzę wam mnóstwa siły i miłości. Jesteście wzorem” – pisali internauci.