30-letnia Corinne z Wielkiej Brytanii była zachwycona, gdy w lipcu 2022 roku dowiedziała się, że spodziewa się bliźniąt. Traciła już bowiem nadzieję, że kiedykolwiek zostanie mamą. Niestety w 14. tygodniu ciąży usłyszała od lekarzy, że jedno z dzieci nie przeżyje.
Kobieta musiała podjąć bardzo trudną decyzję. Ratunkiem miała być aborcja jednego z dzieci, aby zwiększyć szanse drugiego. Dzień przed zabiegiem bliźnięta postanowiły wziąć jednak sprawy we własne ręce.
Zobacz także: Lekarz był w szoku. Nigdy nie widział takich bliźniaków
Marzyła, żeby zostać mamą
Corinne obawiała się, że z powodu wcześniejszych problemów zdrowotnych, nigdy nie będzie mogła zajść w ciążę. Sami lekarze nie potrafili jej powiedzieć, czy kiedykolwiek będzie to możliwe. Jak wspominała w rozmowie z walesonline.co.uk w pewnym sensie pogodziła się z myślą, że nie zostanie mamą.
W 2022 roku okazało się, że spodziewa się dziecka. Wraz ze swoim partnerem, 32-letnim producentem muzycznym Willem, nie planowała zajść w ciążę. Wiadomość ta była dla nich ogromnym zaskoczeniem.
– Na początku byłam przerażona, zwłaszcza gdy dowiedziałam się, że to bliźniaki. Ale po początkowym szoku zaczęłam być naprawdę podekscytowana – wyznała.
Okazało się, że jest to ciąża bliźniacza, dwujajowa i dwuowodniowa. Oznacza to, że dzieci rozwijały się w dwóch oddzielnych workach owodniowych.
Wody płodowe odeszły zbyt wcześnie
Corinne była w 14. tygodniu ciąży, gdy poczuła, że dzieje się coś dziwnego. Zadzwoniła do swojej położnej, która od razu poleciła jej, aby udała się na ostry dyżur do szpitala w Southampton.
Po przeprowadzeniu badań lekarze nie mieli dla kobiety dobrych wiadomości. Okazało się, że wilgoć, którą odczuwała, to efekt odejścia wód płodowych. Zbyt wcześnie pękł jeden z worków owodniowych, w którym rozwijał się mały Neo. Lekarze zdiagnozowali u płodu również inne problemy zdrowotne, takie jak zła praca płuc, wątroba rosnąca w jamie klatki piersiowej i wygięte kończyny. Zdaniem lekarzy chłopiec miał niewielkie szanse na przeżycie.
Chcąc uratować drugiego syna, Graysona, kobieta musiała podjąć trudną decyzję o medycznej aborcji Neo.
– Musiałam pomyśleć o tym, jak będzie wyglądało jego życie. Rozważyliśmy wszystkie opcje i zdecydowaliśmy, że medyczna aborcja będzie najlepszym rozwiązaniem – przyznała.
To rozwiązanie było najlepsze dla Graysona, który nie otrzymywał odpowiedniej ilości składników odżywczych z powodu stanu drugiego płodu. Kobieta pogodziła się z myślą, że urodzi tylko jedno dziecko.
„Wciąż nie mogę w to uwierzyć”
Zabieg medycznego przerwania ciąży został wyznaczony na 19 stycznia 2023 roku na godzinę 14:00. Był to 32. tydzień ciąży. Nad ranem Corinne poczuła jednak bardzo silne bóle brzucha. Od razu pobiegła do łazienki, gdzie zdała sobie sprawę, że właśnie rodzi.
Nie przypuszczała, że to w ogóle możliwe. Termin porodu miała dopiero za kilka tygodni. Gdy wody płodowe dosłownie eksplodowały, poczuła główkę dziecka. Grayson urodził się pierwszy, wpadając głową do toalety. Corinne od razu go podniosła, aby pięć minut później złapać drugiego syna.
– To było szalone — miałam dziecko w każdej ręce — powiedziała.
Grayson urodził się o 3:45 rano, ważąc niespełna 2 kilogramy. Neo przyszedł na świat o 3:50, ważąc zaledwie 1300 gramów. Wszystko wydarzyło się 19 stycznia, w dzień, w którym wyznaczono termin aborcji jednego z braci.
– Wciąż nie mogę w to uwierzyć. To był poranek zabiegu, kiedy obaj się urodzili – wyznała zaskoczona Corinne.
Mały wojownik
Grayson spędził w szpitalu 3 tygodnie. Jego brat Neo musiał walczyć z wieloma przeciwnościami losu. Lekarze dawali mu niewielkie szanse na przeżycie. Szybko jednak trafił na oddział intensywnej terapii noworodka i robił niesamowite postępy.
Wątroba chłopca wróciła na odpowiednie miejsce, potrzebował wsparcia maszyn przy oddychaniu i tlenu o wysokim przepływie, ale dał radę. Jego płuca się rozwinęły i po 13 tygodniach spędzonych w placówce mógł wrócić do domu. Nie tylko rodzice uznają to zrządzenie losu za prawdziwy cud.
Źródło:
- hampshirelive.news
- walesonline.co.uk
Czytaj także: Ciąża zagrożona – coraz więcej szans dla mamy i dziecka [WYWIAD]
Ciąża bliźniacza: poród naturalny czy cesarka? Sprawdź, co musisz wiedzieć o podwójnym porodzie