Gdy miała 9 lat, Jesika wraz z mamą i trójką rodzeństwa uciekła z domu rodzinnego, od znęcającego się nad nimi ojca. Po kilku latach, gdy mieszkała już z nowym partnerem matki, w 6 osób gnieździli się na 30 metrach kwadratowych, w rozpadającym się pałacyku we Włocławku. Była już w ciąży.
Ówczesny chłopak dziewczynki omal nie trafił do więzienia za współżycie z nieletnią, jednak Jesika zeznała, że okłamała go iż ma już skończonych 15 lat. Nie obyło się jednak bez konsekwencji. Sąd rodzinny ograniczył matce Jesiki prawa rodzicielskie.
Dowiedz się: To jedna z najmłodszych matek w Polsce. W Głogowie 13-latka urodziła dziecko
Przeczytaj też: Wczesne macierzyństwo, czyli jak zostałam mamą w wieku 16 lat
Konflikt między mamą a córką
Po urodzeniu córeczki, Jesika dostała kuratora sądowego, a nad tym, co się dzieje w jej domu, miał czuwać asystent rodzinny. Historia pierwszej ciąży nieletniej mamy niewiele zmieniła w życiu dziewczyny. Dalej chodziła na dyskoteki, a matka, gdy wracała do domu, potrafiła nie wpuścić jej do środka.
Ich konflikt narastał, a mama zła na córkę, nie chciała jej zgłosić do programu 500 plus, który wówczas powstawał. Takie metody nie podziałały na poprawę jej zachowania. Zaszła w drugą ciążę i mając 14 lat urodziła synka. Jego ojciec siedział wówczas w areszcie za włamania. Niedługo później, po kolejnej kłótni z matką, dziewczyna trafiła do domu dziecka.
Czy Jesika odmieni swój los?
Przez tych kilka lat jej historią zajmowali się dziennikarze Super Expressu. Z początku, 12-letnia dziewczyna miała pełne nadziei podejście do swojej sytuacji. Zapewniała dziennikarzy, że dobrze wychowa swoje dziecko. Po drugiej ciąży nie chciała już z nikim rozmawiać i tak jest do dziś, choć po osiągnięciu pełnoletności opuściła już dom dziecka i sama wychowuje swoje dzieci.
Reporterzy gazety skontaktowali się jednak z pracownikiem socjalnym, który dobrze zna sytuację Jesiki.
Dzieci są przy niej. Wychowuje je. Na razie jest wszystko dobrze. Wychodzi na prostą. Ona i jej mama wybierają złych partnerów.
Dziennikarze dotarli też do znającej rodzinę Jesiki, pani Joanny, która wielką winę za los dziewczyny widzi w społeczności i miejscu, w którym się wychowała. Włocławek to tereny dawnych PGR-ów, dziś jedna z najbiedniejszych gmin w Polsce.
Wierzę w to, że ta dziewczyna wyrwie się z tego zamkniętego okręgu tej bezradności i tej popegeerowskiej niemocy.
Przeczytaj: 13-latka i 10-latek zostaną rodzicami. Czy to w ogóle możliwe?