Konflikt w Żabce między matką z dzieckiem a ekspedientką. "Wezwę policję”

2023-10-24 11:38

Nie da się ukryć, że życie matki często nie rozpieszcza. Ludzie uważają niekiedy, że dzieci to wspólne dobro narodowe, wtrącają się, upominają podważając tym samym kompetencje rodzica. Czasami jednak to właśnie rodzice zachowują się, jakby wszystko było im wolno, bo mają dzieci. Kto miał rację w tym konflikcie?

Konflikt w Żabce między matką z dzieckiem a ekspedientką.

i

Autor: Getty Images Konflikt w Żabce między matką z dzieckiem a ekspedientką.

Kłótnia mamy z ekspedientką Żabki rozgrzała internautów po tym, jak sprzedawczyni opisała całe zajście na swoim TikToku. Poszło o pokrycie kosztów, na jakie narażony został sklep. Jak oceniacie całą sytuację? Mama rzeczywiście zachowała się zuchwale, czy to pracownica sklepu przesadziła?

Przeczytaj: "Nie pouczaj mojego dziecka na placu zabaw" - czy mamy prawo ingerować w wychowanie cudzych dzieci?

Dziecko na hulajnodze kontra kierowcy. Było o włos od tragedii

Zobacz: "Nie rozmawiaj z nieznajomymi" - tę zasadę słyszało każde dziecko. Mama 5 córek: "Nie uczę ich tego"

"Pani nie pilnuje dziecka. Dlatego"

Sytuacja, którą opisała użytkowniczka TikToka o nicku @tojaklaaudia miała miejsce w jednym ze sklepów sieci Żabka, w którym pracuje kobieta. Opisała ona nieprzyjemne zdarzenie ze swojego dnia pracy. Zakupy w jej sklepie robiło małżeństwo z dzieckiem. Gdy stali przy kasie, ich syn zaczął bawić się ekspresem do kawy. Chłopiec wcisnął guzik, a kawa zaczęła się lać.

Gdy ekspedientka poinformowała mamę dziecka, że musi zapłacić za kawę,, ta oburzyła się pytając - "dlaczego". 

- Niestety tu nic nie jest za darmo - ani kawa, ani mleko, ani woda - powiedziała pracownica "Żabki", na co matka zażądała wezwania policji, która miałaby rozstrzygnąć spór. Kobieta mimo dalszej rozmowy z pracownicą powiedziała, że nie musi płacić za kawę. 

- Ja tego nie będę płacić. Proszę wezwać policję. Ja nie muszę za to płacić - miała upierać się kobieta.

Jak skończył się ten spór? Finalnie ekspedientka uznała, że skoro ma tracić swój czas na wzywanie policji, to woli sama pokryć koszta kawy. 

- Nie zbiednieję od tego, jak zapłacę za tą kawę - podsumowała kobieta.

"Dziecka w sklepie trzeba pilnować"

Internauci żywo komentowali filmik. Większość bardzo źle oceniła zachowanie matki chłopca.

"Niektórzy nie rozumieją, że dziecko w sklepie trzeba pilnować, jeśli coś wywinie, trzeba za to zapłacić, w przeciwnym razie kasjerka będzie musiała płacić" - napisała jedna z internautek.

"Jakby policja przyjechała, to by zapłaciła więcej niż 7 zł za tę kawę" - skwitował ktoś inny.

"Ziarenek kawy się nie liczy, ale kubeczki do kawy już się liczy i nie, w żabce nie ma ubezpieczeń na straty, pracownicy płacą za WSZYSTKO" - wyjaśniła inna osoba odpowiadając na komentarze broniące matkę chłopca. 

A jak wy oceniacie sytuację?

Dowiedz się: Bycie mamą na co dzień, czyli jak radzić sobie z irytującymi komentarzami innych