W środę 23 października w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News kard. Kazimierz Nycz wypowiedział się na temat związków partnerskich. Stwierdził, że Kościół nie będzie wtrącał się w prace legislacyjne, a sam nie widzi przeciwwskazań, by jakaś forma związków partnerskich mogła być w Polsce legalizowana.
Zaskakujące w kwestii związków partnerskich słowa kardynała Kazimierza Nycza nie pozostały bez echa. Na stanowisko metropolity warszawskiego już zareagował rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej a także ministra Katarzyna Kotula. Przedstawiciel Kościoła ostro stwierdził, że zawarcie związku partnerskiego przez katolika jest grzechem, zaś ministra wyznała, że chyba po raz pierwszy zgadza się z tym, co mówi kardynał Nycz.
„Jakaś tolerancja wobec takich poglądów musi być ze strony Kościoła”
Kardynał Kazimierz Nycz był gościem środowego programu Polsat News. To właśnie tam padły słowa, które - przynajmniej część osób - wyraźnie zaskoczyły. Jak można wywnioskować z wypowiedzi metropolity warszawskiego, Kościół nie jest przeciwny legalizacji związków partnerskich.
Choć kard. Nycz wyjaśnił, że nie może być mowy o stawianiu znaku równości pomiędzy tak pojmowanym związkiem partnerskim a małżeństwem sakramentalnym, jednak wyraził przy tym pogląd, że Kościół powinien tolerować także inne rodzaje związków.
− Jeżeli jest krąg ludzi, dla których nawet tzw. kontrakt cywilny w Urzędzie Stanu Cywilnego to za dużo, chcieliby związku łatwiej zawieralnego i rozwiązywalnego, to jakaś tolerancja wobec takich poglądów musi być ze strony Kościoła
- powiedział kard. Kazimierz Nycz.
Stwierdził również, że choć Kościół zapewne zajmie stanowisko i wyrazi własną opinię, nie będzie wtrącał się w prace legislacyjne w parlamencie.
Na jego wypowiedź już zareagowała autorka projektu ministra Katarzyna Kotula.
− Jestem pozytywnie zaskoczona głosem kardynała Nycza, który powiedział, że jest za formalizowaniem związków partnerskich
- powiedziała dziś na antenie radia TOK FM ministra Kotula. Jak dodała, chyba po raz pierwszy w życiu zgadza się w czymś z duchownym.
Do sprawy już zdążył odnieść się także rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński.
Wypowiedź kard. Kazimierza Nycza o „związkach partnerskich” nie może być w żaden sposób interpretowana jako wyraz poparcia dla jakiegokolwiek projektu ustawy o tzw. związkach partnerskich ani też rozumiana jako przychylne stanowisko Kościoła w tej sprawie
- czytamy w oświadczeniu ks. Śliwińskiego przekazanym w czwartek PAP.
Przypomniał również, że dla katolika wybranie jakiegokolwiek związku partnerskiego jako formy życia - zamiast związku małżeńskiego jest moralnie niedopuszczalne i jest grzechem. „Tylko małżeństwo, jako związek mężczyzny i kobiety na całe życie, jest tą formą wspólnego życia, którą wierzącym wskazał Chrystus w Kościele” - zaznaczył i stwierdził, że podejścia Kościoła do tej sprawy nie zmieni nawet fakt legalizacji tego typu związków w polskim porządku prawnym.
Co zakłada projekt ustawy o związkach partnerskich?
Projekty ustaw o rejestrowanych związkach partnerskich pojawiły się na stronie Rządowego Centrum Legislacji w piątek 18 października. Pracowała nad nimi ministra do spraw równości Katarzyna Kotula.
Polecany artykuł:
Projekt zakłada, że związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, ich płeć nie będzie miała znaczenia. W ten sposób możliwe będzie więc prawne zalegalizowanie związku osób tej samej płci - np. dwóch kobiet.
Choć projekt zakłada, że osoby zawierające taki związek będą mogły razem rozliczać się podatkowo i nosić to samo nazwisko, nie zyskają one tym samym praw do adopcji dziecka czy możliwości przysposobienia dziecka partnera.
Związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego, procedura ma być prostsza niż w przypadku małżeństwa, a do jego rozwiązania wystarczy wniosek złożony przez jedną ze stron lub obie strony.