Gdy 61-letnia Brytyjka Jeannette Davies wydała na pchlim targu 130 funtów na starego pluszowego misia, pewnie nie przypuszczała, jak cenny jest jej nowy nabytek. Uznała, że może posiadać wartość kolekcjonerską i jej przeczucie się sprawdziło.
Kupiła starego misia. Zabawka okazała się cennym eksponatem
Jeannette natrafiła na niego podczas wyprzedaży na Monmouth Showground, płacąc za niego równowartość około 680 złotych. Wkrótce okazało się, że miś to oryginalna niemiecka zabawka produkowana przez firmę Steiff w 1905 roku. Nazywa się on Mr Cinnamon i jest w wyjątkowym kolorze, który był rzadko używany wówczas w produkcji. Pomimo widocznych śladów użytkowania, okazał się bardzo wartościowy.
BBC News informuje o charakterystycznych detalach misia: "Jego futro jest moherowe, posiada oryginalne guzikowe oczy, uroczo wyszyty uśmiech oraz uszy – jedno z nich zostało ponownie przyszyte, choć nieco krzywo.
Co ciekawe, Jeannette postanowiła sprzedać misia na aukcji, gdzie osiągnął cenę 3800 funtów (około 20 tysięcy złotych). Nabywcą został anonimowy kolekcjoner, choć szacunkowa wartość misia mogła przekroczyć 6000 funtów.
Dlaczego stare misie są tak cenne?
Pluszaki były od zawsze ulubionymi towarzyszami dzieci. Niektóre z nich niosą za sobą historię przekazywaną z pokolenia na pokolenie, podobnie jak rodzinne klejnoty. Te, które mają w sobie historię, są najbardziej poszukiwane przez kolekcjonerów. Oto kilka najcenniejszych pluszowych misiów na świecie:
- Luksusowy miś marki Steiff stworzony we współpracy z Louis Vuitton – sprzedany za 2,1 miliona dolarów.
- Teddy Gril – miś pułkownika Boba Hendersona, który towarzyszył mu podczas II wojny światowej, został sprzedany za 143 tysiące dolarów.
- Żałobne misie firmy Steiff – wyprodukowane po katastrofie Titanica, jeden z nich został sprzedany za 136 tysięcy dolarów.
- Pierwszy pluszowy miś marki Steiff – został sprzedany w 2000 roku na aukcji w Niemczech za 105 tysięcy dolarów.
