Myślała, że to kamienie nerkowe. Badania ujawniły, że nosi w sobie "ukryte dziecko"

2023-04-05 9:58

Tego dnia 18-letnia Brianna Blanton z Południowej Karoliny w USA obudziła się z potwornym bólem brzucha i w całkowicie mokrym prześcieradle. Niezwłocznie pojechała do szpitala, podejrzewając kamienie nerkowe. Gdy w szpitalu dziewczyna dowiedziała się, że tak naprawdę jest w ciąży, szok odebrał jej mowę.

Urodziła ukryte dziecko

i

Autor: Facebook/ @BriAnna Blanton 18-latka urodziła "ukryte dziecko". Nic nie wskazywało, że jest w ciąży.

Nic nie wskazywało na to, że Brianna może być w ciąży. Całe wakacje spędziła ze znajomymi na pobliskiej plaży, niemal non stop nosząc bikini na swoim nieustannie bardzo szczupłym ciele. Dziewczyna twierdzi nawet, że przez cały czas regularnie miesiączkowała... 

Jedynie jej mama nabrała wątpliwości, gdy Brianna silnie wymiotowała jednego poranka. Nastolatka upierała się, że to zatrucie pokarmowe, jednak mama kazała jej wykonać test ciążowy, przy robieniu którego była obecna. Wynik był negatywny.

Dowiedz się: Kiedy najwcześniej można zrobić test ciążowy? Po ilu dniach wynik jest miarodajny?

Jakie są objawy ciąży bliźniaczej?

Dowiedz się: Jak na ciążę może wpłynąć przedwczesne rozwarcie szyjki macicy?

Gdy nastolatka przybyła do szpitala i wyjaśniła, że ​​co trzy do czterech minut odczuwa ból w dolnej części brzucha. Wtedy lekarze odkryli, że przyszła mama jest nie tylko w ciąży, ale też ma już bardzo duże rozwarcie.

- Pielęgniarka zbadała mnie, a potem na mnie spojrzała. Nigdy nie zapomnę jej wyrazu twarzy, kiedy powiedziała mi, że ​​mam 8 cm rozwarcia – wspomina Brianna. - Okazało się, że mokra pościel była wynikiem tego, że odeszły mi wody płodowe - dodaje dziewczyna w rozmowie z New York Post.

Córka nastolatki przyszła na świat tak szybko, że znieczulenie zewnątrzoponowe nawet nie zdążyło zadziałać. Dziewczynka ważyła 3,350 kg. 

- Nie mam pojęcia, jak to się stało, że miałam w sobie 3-kilogramowe dziecko, zawsze byłam taka chuda – wspomina Brianna.

Dla nastolatki tak błyskawiczne macierzyństwo było niemałym szokiem. Na szczęście od początku otrzymała ogromne wsparcie własnej mamy, a nawet kościoła do którego należy.

- Przetwarzanie i przyzwyczajanie się do sytuacji zajęło mi trochę czasu. Bałam się też powiedzieć znajomym, bo nie wiedziałam, jak zareagują – przyznała. - Nie mówiłam im o tym przez około tydzień, ale kiedy w końcu to zrobiłam, byli tak niesamowici - dodała ze wzruszeniem. 

Teraz młodziutka mama przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Jak sama mówi, jest jej łatwiej, bo wcześniej pracowała jako opiekunka do dzieci. 

- Chociaż Oakleigh była ogromną niespodzianką, jest naprawdę wielkim błogosławieństwem. Na nic w świecie nie zamieniłabym bycia jej mamą - zaznaczyła Brianna. 

Przeczytaj też: Wczesne macierzyństwo, czyli jak zostałam mamą w wieku 16 lat