Łukasz Grzywacz czyli słynny @tatapediatra przyzwyczaił nas już do swoich cotygodniowych raportów, w których podsumowuje wszystkie infekcje ze swojego gabinetu z całego poprzedniego tygodnia. Tym razem mimo tego, że sam mierzy się z chorobą, również nas nie zawiódł i przygotował podsumowanie tygodnia, w którym wymienia 5 najczęstszych infekcji. Ciekawi jesteście, na co chorowały dzieciaki w minionym tygodniu?
Te choroby dopadały dzieciaki z początkiem września
- Na pierwszym miejscu pediatra wymienia wysyp infekcji wirusowych, którym towarzyszą różne objawy. Zaczyna się biegunką lub wymiotami, po czym pojawia się dość wysoka gorączka (39-40 stopni). Na szczęście za pomocą paracetamolu lub/i ibuprofenu można ją łatwo zbić. Mija po 2-3 dniach. Inne objawy, które towarzyszą tego typu infekcjom to bóle mięśniowe i osłabienie. Wszystko to później przechodzi w chrypę i delikatny kaszel. Czy to covid? Można zadać w tym miejscu pytanie. Łukasz Grzywacz nie potrafi na nie odpowiedzieć. Jak podkreśla robił swoi pacjentom testy, u jednych wychodziły dodanie, u innych ujemne. W związku jednak z tym, że ich wynik nie miał większego przełożenia na leczenie, ograniczył z czasem ich zlecanie. Z komentarzy pod rolką widać jednak wyraźnie, że covid to jedna z częstszych obecnie infekcji wirusowych w naszym kraju.
- Kaszel krtaniowy, który zaczyna się typowym suchym pokasływaniem, po czym zwykle w nocy przechodzi w szczekający. Jak podkreśla pediatra w przypadku zapalenia krtani działanie jest standardowe. Najlepiej od razu zainhalować dziecko zimną solą fizjologiczną. Lekarz z kolei zwykle do tego zleca leki przeciwzapalne i inhalacje ze sterydu. Choroba zwykle szybko puszcza – 2-3 dni i po problemie.
- Na trzecim miejscu jest drugi rodzaj kaszlu, który lekarz określa jako oskrzelowy i jest pokłosiem bakterii atypowych. Szybko przechodzi w mokry. Leczy się go objawowo inhalacjami, lekami przeciwzapalnymi i mukolitycznymi. Czasem jednak potrzebne jest podanie antybiotyku.
- Na tej pozycji znalazł się miks chorobowy: opryszczkowe zapalenie gardła, angina, bostonka, różnego rodzaju wysypki, zwykłe klasyczne biegunki, a nawet półpasiec.
- Alergia na zboża. Choć jak podkreśla Łukasz Grzywacz nie ma dużo dzieci, które chorują na nią. To jeśli jednak zauważamy taką zależność, że nasze dziecko zawsze z końcówką sierpnia początkiem września zawsze choruje, warto sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to właśnie alergia na zboże.