Wysokie koszty życia zmusiły kobietę do oszczędzania nawet na własnym zdrowiu. 30-letnia mama dwójki dzieci wyliczyła wydatki, jakie musi ponosić każdego miesiąca. Przekonuje, że pensja nie starcza na to, by pójść do lekarza i wykupić w aptece potrzebne leki.
Spis treści
W ostatnim czasie szybująca inflacja i wysokie koszty życia dały się we znaki nie tylko Polakom. W Wielkiej Brytanii także sytuacja finansowa wielu osób uległa znacznemu pogorszeniu. W przeciwieństwie do mamy, która przeznaczy 50 tysięcy złotych na prezenty gwiazdkowe dla swoich dzieci, 30-letnia Abbie opowiada o swojej trudnej sytuacji.
W tym roku zamiast zwyczajowych 300 funtów, na prezenty dla dwójki dzieci wyda 100 funtów. Kobieta pracuje na cały etat, ale nie może pozwolić sobie nawet na wizytę u lekarza.
Mama narzeka na wysokie koszty życia
30-letnia Abbie Palmer jest mamą dwójki dzieci w wieku 6 i 12 lat. Mieszka w Wielkiej Brytanii. Pracuje jako kierowniczka do spraw obsługi klienta. Jej roczna pensja wynosi 23500 funtów. Miesięcznie Palmer zarabia więc około 2 tysiące funtów.
Mama dwójki dzieci przekonuje, że to zbyt mało, by wystarczyło na wszystkie potrzebne wydatki. Co miesiąc za mieszkanie płaci 450 funtów, 150 funtów za gaz i prąd, kolejne 130 funtów tygodniowo wydaje na obiady szkolne i opiekę dla dzieci. 30-latka wyliczyła, że na jedzenie i paliwo zostaje jej 600 funtów, a wkrótce i ta kwota się zmniejszy. Rosną koszty ubezpieczenia samochodu.
Podejrzewa anemię, ale boi się iść do lekarza
30-letnia mama podejrzewa, że cierpi na anemię, jednak nie chce odwiedzać lekarza bo koszt leków zrujnowałby jej budżet.
"Nie stać mnie nawet na to, żeby być zdrowa. Pewnie przepisaliby mi antybiotyki i witaminy, które kosztują 30 funtów. Mnie na to po prostu nie stać" - mówiła Abbie Palmer cytowana przez Daily Mail.
Stwierdziła, że woli zrezygnować z jedzenia dla siebie, żeby starczyło na to, co potrzebne dla dzieci. Jej wywód wywołał skrajne opinie. Część osób rozumie Abbie i przekonuje, że ich sytuacja finansowa także ostatnio bardzo się pogorszyła.
Są jednak i tacy, którzy nie rozumieją jak 600 funtów, które kobiecie zostaje na jedzenie i paliwo może być powodem rozpaczy. Ci przekonują, że najwyraźniej nie potrafi ona zarządzać swoimi finansami.
Źródło: Daily Mail
Czytaj też: Hybrydowe paznokcie, buty za 600 zł. Córka Tiktokerki żyje niczym księżniczka