Legendy o dożywotnim lataniu za darmo dla dziecka, które urodzi się na pokładzie samolotu, zapewne można włożyć między bajki - choć w tym przypadku maluch naprawdę sporo na tym zyskał. Całe szczęście personel linii lotniczych stanął na wysokości za dania, przydała się także niemała pomoc jednego z pasażerów.
Spis treści
- Pasażerka zaczęła rodzić w trakcie lotu
- Na pokładzie był lekarz
- Linia lotnicza przekazała wyjątkowy prezent
Pasażerka zaczęła rodzić w trakcie lotu
Niezwykły poród w przestworzach miał miejsce w piątek 15 marca. Był to lot z miasta Meksyk do Ciudad Juárez, dziecko zapragnęło przyjść na świat na pokładzie samolotu linii Aeromexico.
Kobieta zaczęła rodzić godzinę po starcie maszyny. Czas lotu między miastami wynosi około trzech godzin, jednak maluszkowi najwyraźniej bardzo się spieszyło. Urodził się jeszcze zanim samolot zdążył wylądować.
Na pokładzie był lekarz
Można powiedzieć, że był to bardzo filmowy poród, bo jak to w filmach było, całkiem przypadkiem wśród pasażerów znalazł się lekarz. Z pewnością dzięki temu personel pokładowy mógł przynajmniej trochę mniej stresować się całą sytuacją.
Świadkami samego porodu stali się także inni pasażerowie. Niektórzy z nich postanowili chwycić za telefony i uwiecznić to nietypowe wydarzenie. W samolocie rozległy się także gromkie brawa i wcale nie były one wyrazem uznania dla pilotów, jak nierzadko zdarza się w innych liniach (nie jest to wcale polski zwyczaj).
Po wylądowaniu matka i dziecko zostali przetransportowani do szpitala.
Linia lotnicza przekazała wyjątkowy prezent
Linia lotnicza postanowiła oficjalnie podziękować stewardessom, które obsługiwały lot.
"Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że mogliśmy być częścią tej wspaniałej historii, która dopiero się zaczyna, a ponieważ zbiegła się ona z obchodami 90. rocznicy powstania naszych linii, mały pasażer otrzyma od nas wspaniały prezent" - napisano.
Niektórzy spekulują, że może chodzić o nawet 90 bezpłatnych lotów liniami Aeromexico.
Czytaj też: Nagły poród: co robić, gdy zaskoczy nas błyskawiczny poród? [WYWIAD]
