Do tej pory nie było zaleceń, które określałyby konkretne badania profilaktyczne, jakie należy wykonywać dzieciom w danym czasie. Pediatrzy zlecali badanie morfologiczne wtedy, gdy widzieli potrzebę (np. podejrzewali anemię, chcieli postawić rozpoznanie choroby) lub wtedy, gdy rodzic zgłaszał taką potrzebę.
Niedawno kwestię tego dlaczego lekarze nie zlecają dzieciom badań rutynowo wyjaśniała pediatra Monika Działowska. Przekonywała, że nie ma takiej potrzeby, w dodatku systemu ochrony zdrowia nie stać na to, by zlecać je każdemu w ramach profilaktyki.
Warto wiedzieć, że niektóre choroby można wykryć, właśnie wykonując badania krwi. Takim badaniem jest np. badanie w kierunku cukrzycy typu 1, która przez wiele lat może nie dawać objawów, za to może być śmiertelnie groźna. Niedawno pisaliśmy o tym, że dzięki bezpłatnym przesiewowym badaniom w kierunku cukrzycy typu 1 można zdiagnozować już dwulatki.
Wielu pediatrów przypomina także o tym, że warto przynajmniej raz w roku wykonać dziecku badanie usg jamy brzusznej.
Badania profilaktyczne dzieci od 2025 roku
Jak podaje serwis NewsMed.pl pediatrzy o badania te apelowali od lat. Chodzi właśnie o nowoczesne badanie w kierunku cukrzycy typu 1 i badanie poziomu cholesterolu. Dzieciom nie zlecano ich rutynowo, teraz - o ile Ministerstwo Zdrowia przychyli się do apeli lekarzy - wejdą one w skład bilansu 6-latka.
Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji już pozytywnie oceniła możliwość ujęcia badań lipidogramu w bilansie 6-latka.
To oznacza, że oprócz oceny wzroku, stanu zdrowia jamy ustnej, masy ciała i wzrostu, ewentualnych wad postawy, lekarz zleci badania krwi, by ocenić poziom cholesterolu.
Warto wiedzieć, że blaszki miażdżycowe mogą rozwijać się już w pierwszych latach życia dziecka, a badanie to może wykryć hipercholesterolemię rodzinną.
– Jeżeli rozpoznamy hipercholesterolemię rodzinną u dzieci, możemy diagnozować kaskadowo. Jest to choroba autosomalnie dominująca, czyli ryzyko zachorowania u dziecka wynosi 50 proc. Jeśli więc rozpoznamy tę chorobę u dziecka, to rozpoznamy ją również u jednego z rodziców. Jeżeli jest to wiek np. 6 lat, to rozpoznamy tę chorobę przed 40 rokiem życia i będziemy mogli włączyć leczenie. A mamy statyny. Dostępne są już inhibitory PCSK9. Dzięki nim wydłużymy więc życie rodzica, bo wiemy, że jeżeli choroba jest nierozpoznana i nieleczona, to 60 roku życia dożywa około 50 procent chorych z nierozpoznaną hipercholesterolemią, a 70 roku życia tylko 20 procent
– tłumaczyła prof. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z Medexpress.pl.
Wysoki cholesterol u dziecka wyraźnie wpływa na długość życia
Poziom cholesterolu u dzieci badać warto nie tylko wtedy, gdy coś nas niepokoi, ale profilaktycznie. To problem, który wbrew pozorom może dotyczyć każdego dziecka - także wyjątkowo szczupłego, bo uwarunkowany jest genetycznie.
Nieleczona i nierozpoznana hipercholesterolemia rodzinna może skrócić życie nawet o 20-30 lat. Często jest ona przyczyną zawałów serca i udarów mózgu, również u młodych osób.