Carrie i Cragi mieszkają w Lake City w stanie Michigan w Stanach Zjednoczonych. Oboje chcieli założyć dużą szczęśliwą rodzinę. Nie wiedzieli jednak, że sposób, w jaki to osiągną, będzie niesamowitym zrządzeniem losu.
Swoją historię opowiedzieli w rozmowie z portalem journaltimes.com, a Carrie regularnie udziela się w mediach społecznościowych. Na swoim koncie na Facebooku @CarrieShortsleKosinski relacjonuje, jak wygląda jej codzienność.
Zobacz także: Rodzina wielodzietna — jak traktujemy duże rodziny w Polsce?
Spis treści
- Niecodzienna prośba
- Decyzja o adoptowaniu całej czwórki
- Kolejne bliźnięta w drodze
- Wychowanie 6 dzieci
- Sześcioro dzieci plus…
Niecodzienna prośba
Wszystko zaczęło się od niecodziennej prośby, którą Carrie otrzymała w wiadomości na Facebooku. Odezwała się do niej kobieta, która poprosiła ją o pomoc w zajęciu się jej dzieckiem, które dopiero ma się urodzić. W grę wchodziła również adopcja dziecka, jeżeli tylko by tego chcieli. Powiedziała, że jest w trudnej sytuacji życiowej i nie będzie w stanie odpowiednio zająć się dzieckiem.
Carrie i Craig nie wyobrażali sobie, że dziecko mogłoby nie mieć zaspokojonych niezbędnych potrzeb, więc się zgodzili. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że kobieta spodziewa się bliźniąt.
Adalynn i Kenna trafiły do domu małżeństwa, gdy miały trzy miesiące. Carrie i jej mąż od razu zakochali się w dziewczynkach.
Kilka lat później ponownie odezwała się do nich biologiczna mama bliźniaczek. Ponownie poprosiła o wsparcie, mówiąc, że jest jej bardzo ciężko. Wyznała, że nie jest w stanie sobie poradzić z opieką nad dwójką młodszych dzieci.
Okazało się, że to również były bliźnięta. Tym razem chłopiec i dziewczynka.
Decyzja o adoptowaniu całej czwórki
Carrie i Cragi długo się nad tym zastanawiali. Zdawali sobie sprawę, że wychowanie i utrzymanie czwórki dzieci to duże wyzwanie.
W międzyczasie próbowali mieć własne dzieci, ale każda próba kończyła się niepowodzeniem. Z początku nie mieli pojęcia, co tak naprawdę jest tego przyczyną. Zgłosili się do lekarza i przeszli niezbędne badania, które wykazały, że Carrie nie może mieć własnych dzieci. Okazało się, że to endometrioza utrudnia zajście w ciążę.
Zdawali sobie już z tego sprawę, gdy pojawiła się możliwość zaadoptowania kolejnych bliźniąt. Uznali więc, że tego właśnie chciał los.
— To była trudna decyzja. Próbowaliśmy sami zajść w ciążę i mieć więcej dzieci. Jednak się nie udało. Dzieci były rodzeństwem i chcieliśmy, aby były razem — powiedziała Carrie w wywiadzie dla portalu.
I tak para została rodzicami dla czwórki dzieci.
Kolejne bliźnięta w drodze
Jakiś czas później okazało się, że Carrie jest w ciąży. Badania były jednoznaczne, a lekarze wcześniej się pomylili. I to jak.
Okazało się, że kobieta spodziewa się bliźniąt. Miały to być trzecie bliźnięta w niecałe 5 lat.
— Byliśmy w szoku, ale bardzo szczęśliwi – wyznała. — Nie wiedzieliśmy, co my ze sobą zrobimy.
To nie był jednak koniec zbiegu okoliczności. Ich własne maleństwa miały przyjść na świat 28 lutego. W tym samym dniu, w którym urodziły się pozostałe pary bliźniąt.
Jakimś nieprawdopodobnym sposobem wszystkie bliźnięta miały obchodzić urodziny tego samego dnia, choć przyszły na świat w innych latach i zostały urodzone przez dwie różne matki.
— Bóg najwyraźniej ma poczucie humoru — zażartowała Carrie.
Wychowanie 6 dzieci
Carrie wyznała, że wychowanie szóstki dzieci jest ciężką pracą. Powiedziała również, co w tym przypadku jest najważniejsze.
— Muszę trzymać się harmonogramu, bo inaczej wszystko wymyka się spod kontroli.
Przyznaje jednak, że uważa swoje życie za ogromne błogosławieństwo i zrządzenie losu.
— Wszystkie nasze dzieci kochamy tak samo. Nie chcielibyśmy, aby nasze życie było inne — wyznała.
Sześcioro dzieci plus…
Carrie i Craig nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Śledząc profil rodziny na Facebooku, możemy się przekonać, że kobieta ponownie zaszła w ciążę.
W 2018 roku urodziła silnego i zdrowego chłopczyka o imieniu Enoch, a pod koniec 2021 roku małżeństwo powitało na świecie swoją małą córeczkę Estyr.
Dziś mają więc już 8 dzieci i są szczęśliwą dużą rodziną.
Marzenia się spełniają.
Zobacz także: Utrzymanie 22 dzieci to nie przelewki. Ta rodzina dzięki kilku sztuczkom uzbierała na wakacje do Disneylandu