W Bytomiu urodziły się pięcioraczki - czterech chłopców i jedna dziewczynka. Poród odbył się w Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Bytomiu.
Dzieci są skrajnymi wcześniakami, urodziły się na przełomie 24. tygodnia i 25 tygodnia ciąży. Lekarze obecnie walczą o życie dzieci i apelują o to, by media uszanowały prywatność rodziców.
"Dzieci przebywają na oddziale noworodkowym. Lekarze zdecydowali, że przez trzy tygodnie nie będą udzielać informacji o stanie ich zdrowia" - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" Wojciech Wieczorek, zastępca dyrektora szpitala.
Rodzice poinformowali, że dzieci otrzymały imiona: Marcelina, Marcin, Filip, Oliwier, Szymon. Nie wiadomo, czy ciąża mnoga była naturalna.
Wójt gminy Olsztyn zaplanował zorganizowanie specjalnego funduszu dla rodziny pięcioraczków. Rodzice dzieci otrzymają również od państwa 2,5 tys. zł z programu 500 plus.
W Polsce odnowotuje się coraz więcej przypadków ciąż mnogich (w maju br. w Krakowie urodziły się sześcioraczki).
Dzieje się tak na skutek coraz częściej stosowanych terapii hormonalnych i sztucznego stymulowania owulacji. Szanse na ciążę bliźniaczą lub mnogą rosną również, gdy kobieta jest po 30. roku życia i gdy w rodzinie występowały już bliźniaki.