Amerykanka Timika Thomas, mama czwórki dzieci, marzyła, by ponownie zajść w ciążę. Kobieta próbowała z mężem po raz kolejny powiększyć rodzinę, ale wszystkie próby kończyły się niepowodzeniem. W związku z tym para zdecydowała się skorzystać z procedury in vitro, ale nie spodziewała się tego, co wydarzy się później.
Kupiła leki i dostała skurczy
Po udanym zabiegu in vitro kobieta otrzymała receptę na leki stymulujące produkcję hormonów. Wykupiła je w aptece w North Las Vegas, przyjęła środki i nagle poczuła się źle.
Timika dostała mocnych skurczy. Wiedziała, że może tak być, ponieważ to nie był jej pierwszy zabieg in vitro, ale zaskoczyła ją skala bólu. "To był ekstremalny ból" - powiedziała "The Mirror".
Sprzedali jej leki poronne
Ból bardzo silny, kobieta nie wiedziała, co się dzieje. Sytuacja wyjaśniła się, gdy przeczytała etykietę leków — okazało się, że były to środki poronne, które przepisuje się do aborcji.
Po zażyciu leków Timika straciła ciążę. Okazało się, że była to ciąża bliźniacza. Kobieta postanowiła, że nie zostawi tak tej sprawy i zgłosiła ją do Timika do Rady Aptekarskiej w stanie Nevada.
Okazało się, że to farmaceuci popełnili błędy, w wyniku których sprzedali Amerykance złe leki. Ich licencja zawodowa została zawieszona, a na aptekę nałożono karę grzywny w wysokości 10 tysięcy dolarów.
"Przepraszamy naszą pacjentkę za ten incydent. Współpracowaliśmy w tej sprawie z odpowiednimi służbami (...) Błędy w realizowaniu recept są bardzo rzadkie, ale jeśli do nich dojdzie, podejmujemy kroki, aby wyciągnąć z nich wnioski" - brzmi oświadczenie placówki.
Jak ważne jest stymulowanie jajników hormonami?
Stymulacja hormonami jajników to pierwszy etap leczenia w procedurze in vitro. Jest to niezbędne, by pobudzić jajniki do pracy i do powstawania pęcherzyków, które mogłyby później zostać wykorzystane do sztucznego zapłodnienia. Do procedury stymulacji stosuje się środki farmakologiczne, które są podawane w iniekcjach podskórnych lub domięśniowych.
Po transferze zarodka leki podaje się do 5. tygodnia ciąży. Nie zawsze jednak jest to konieczne, podawanie leków jest uzależnione od indywidualnej sytuacji pacjentki, m.in. od tego, czy w przeszłości traciła ciąże.